Świetna frekwencja na Estadio do Dragao

Bardzo dobre wyniki w ostatnich meczach i wygrane z renomowanymi przeciwnikami przyciągają kibiców na stadion. Mimo że kolejnym rywalem "Smoków" będzie ligowy średniak - Belenenses, to kibice wykupili już 35 000 biletów na to spotkanie! Wydaje się więc, że po raz kolejny stadion może zostać wypełniony po same brzegi.

Śmiało można stwierdzić, że ostatnimi czasy Estadio do Dragao jest twierdzą nie do zdobycia. Wystarczy przypomnieć kilka wniosków po ostatnim zwycięstwie z Chelsea Londyn:

1. W 2015 roku FC Porto wygrało wszystkie spotkania na własnym stadionie we wszystkich rozgrywkach - 17 gier.
2. Na Dragao drużyna Julena Lopetegui strzeliła co najmniej dwie bramki w 5 z 6 rozegranych meczów.
3. "Smoki" mają passę 11 nieprzegranych gier z rzędu na Dragao - ostatnia porażka to mecz z Zenitem St. Petersburg 0:1.
4. "Smoki" strzeliły bramkę w 7 meczach z rzędu na Dragao w Lidze Mistrzów.

Takie osiągnięcia przyciągają na stadion wielu kibiców, a w obecnym sezonie średnia frekwencja jest naprawdę bardzo dobra:

• 1. kolejka ligowa: FC Porto 3:0 Vitoria Guimaraes - 48 509 kibiców
• 3. kolejka ligowa: FC Porto 2:0 Estoril - 40 609
• 5. kolejka ligowa: FC Porto 1:0 Benfica - 49 209
• 2. kolejka LM: FC Porto 2:1 Chelsea Londyn - 46 120.

Bilans z 4 spotkań sezonu 2015/16 na własnym stadionie:

• 4 wygrane, 0 remisów, 0 porażek
• Bilans goli: 8-1
• Średnia frekwencja: 46 111 kibiców.

Kolejny mecz w niedzielę, a przeciwnikiem Belenenses. Na dzień dzisiejszy sprzedano już 35 000 biletów, a więc bariera 40 tysięcy najprawdopodobniej po raz kolejny zostanie przebita. W ramach przypomnienia - Estadio do Dragao może pomieścić 52 000 kibiców.

Widać, że frekwencja duża od początku sezonu w sumie, to cieszy a portugalskie kluby dobrze grają też w europejskich pucharach i to jest dobra reklama dla ligi.