FC Porto - Chelsea 2:1

W drugiej kolejce Ligi Mistrzów FC Porto pokonało mistrza Anglii Chelsea 2:1. Bramki dla "Smoków" strzelili Andre Andre oraz Maicon. W drugim meczu grupy G Dynamo Kijów wygrało 2:0 z Maccabi.

Ciekawostki:

1. "Smoki" mają serię 13. meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Jest to najlepsza taka seria od sezonu 2012/13;
2. 5 porażek w 11 meczach Chelsea - to najgorsza seria klubu od kiedy prezesem jest Abramowicz - wcześniej było to 5 porażek w 19 meczach!
3. Lopetegui brakuje tylko jednej wygranej do wyrównania osiągnięcia Mourinho pod względem kolejnych zwycięstw u siebie - 19 meczów;
4. W 2015 roku FC Porto wygrały wszystkie spotkania na własnym stadionie we wszystkich rozgrywkach - 17 gier;
5. Na Dragao, drużyna Lopetegui strzeliła conajmniej dwie bramki w 5 z 6 rozegranych meczów;
6. 18 straconych goli przez Chelsea w 11 meczach w tym sezonie. W poprzednim sezonie 18 stracona bramka miała miejsce w dopiero 23 meczu;
7. Mourinho jako trener Chelsea przegrał 5. mecz w fazie grupowej LM - dwie porażki miały miejsce przeciwko FC Porto;
8. "Smoki" po pięciu latach przerwy (3 mecze) w końcu pokonały angielskiego przeciwnika;
9. Mourinho nadal nie potrafi wygrać jako trener przeciwko FC Porto na Dragao - 4 mecze - 3 porażki i remis.
10. W ciągu ostatnich 7 spotkań w LM, FC Porto tylko raz nie straciło bramki - w 1/8 przeciwko Basel 4:0;
11. "Smoki" mają passę 11. gier z rzędu nieprzegranym spotkaniem na Dragao - ostatnia porażka to mecz z Zenitem St. Petersburg 0:1;
12. "Smoki" strzeliły bramkę w 7. meczach z rzędu na Dragao w LM;
13. Razem z Lopetegui, FC Porto strzeliło bramkę w każdym meczu w Europie.

• 29.09.2015, 20:45, 2. kolejka Ligi Mistrzów
• FC Porto 2:1 Chelsea
• FC PORTO: Casillas; Maxi, Maicon, Marcano, Martins Indi; Rúben Neves (Evandro 78'), Danilo, Imbula; André André (Layún 80'), Brahimi (Osvaldo 86'), Aboubakar.
  Rezerwowi: Helton, Tello, Corona, Bueno.
• CHELSEA: Begović; Ivanović, Zouma, Cahill, Azpilicueta; Mikel (Hazard 62'), Ramires (Matić 73'); Pedro (Kenedy 73'), Fàbregas, Willian; Diego Costa.
  Rezerwowi: Blackman, Rahman, Terry, Loftus-Cheek.
• Bramki:
  1:0 - André André 39' (asysta: Brahimi)
  1:1 - Willian 45+2' (rzut wolny)
  2:1 - Maicon 52' (asysta: Rúben Neves)
• Żółte kartki: Martins Indi (19'), Marcano (25'), Danilo (82'), Imbula (89') - Cahill (41'), Azpilicueta (66'), Matić (79')
• Stadion: Estádio do Dragão, Porto
• Widzów: 46 120
• Sędzia: Mateu Lahoz (Hiszpania)
• Galeria: #1 i #2
• Materiały video z meczu: KLIK

---

Statystki meczu:

Porto		Chelsea
2	Bramki	1
43	Posiadanie piłki (%)	57
21	Strzały	12
6	Strzały celne	3
8	Strzały niecelne	4
7	Strzały zablokowane	5
8	Rzuty rożne	4
0	Spalone	4
4	Żółte kartki	3
0	Czerwone kartki	0
14	Faule	13
357	Podania	487
288	Podania celne	390

Statystki indywidualne:

	Player Name	GS	ON	OFF	AS	OF	FC	FS	AP	CP	PC
12	Iker Casillas	0	0	0	0	0	0	0	23	17	74%
2	Maxi Pereira	0	0	1	0	0	2	0	17	14	82%
3	Bruno Martins Indi	0	0	0	0	0	0	0	35	34	97%
4	Maicon	1	1	1	0	0	0	0	33	28	85%
5	Iván Marcano	0	0	0	0	0	1	0	31	22	71%
6	Rúben Neves	0	0	1	1	0	2	1	38	31	82%
8	Yacine Brahimi	0	3	0	1	0	0	3	36	29	81%
9	Vincent Aboubakar	0	0	2	0	0	1	2	33	21	64%
20	André André	1	1	0	0	0	4	3	26	18	69%
22	Danilo	0	0	2	0	0	2	0	34	29	85%
25	Giannelli Imbula	0	1	1	0	0	1	3	45	41	91%
1	Helton	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%
10	Pablo Osvaldo	0	0	0	0	0	0	0	1	1	100%
11	Cristian Tello	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%
15	Evandro	0	0	0	0	0	1	0	3	1	33%
17	Jesús Corona	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%
21	Miguel Layún	0	0	0	0	0	0	0	2	2	100%
23	Alberto Bueno	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%

Legenda: GS - bramki, ON - strzały celne, OFF - strzały niecelne, AS - asysty, OF - spalone, FC - faulował, FS - faulowany, AP - podania, CP - podania celne, PC - % celnych podań.

No niestety meczu od deski do deski nie obejrzałem. Trochę szkoda, ale bardzo trudno było wczoraj znaleźć nietnącego streama.

Z tego co widziałem. Nie był to najlepszy mecz Porto w 2015 roku. Stworzyliśmy 4-6 akcji, z których padły dwie bramki, co jest wynikiem świetnym, bo to nie były "setki". Raczej indywidualne akcje, jeden stały fragment.

Do momentu strzelenia bramki Chelsea dominowało i jedynym naszym graczem, który coś próbował był Brahimi. Wg mnie to właśnie on zasługuje na miano zawodnika meczu. Bardzo duży udział przy 1 golu, kilka razy wkręcił Ivanovicia, postraszył obronę rywali.

Głupio stracony gol po niepotrzebnym faulu. I tutaj miałem poważne wątpliwości. Wydawało mi się, że Chelsea się odbuduje i od tego momentu zacznie dominować. Na szczęście Maicon znów pokazał, że bramki strzelać potrafi.

Od tamtego momentu to my rządziliśmy. Chelsea ponownie ruszyło pod koniec spotkania i nie można ukryć, że powinien być karny po karygodnym zachowaniu Marcano. Potem fura szczęścia w 93 minucie.

Mimo to raczej zasłużone zwycięstwo, widać, że Chelsea w lekkim kryzysie. My też nie oczarowaliśmy, zgraliśmy jednak bardzo solidnie. Można z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Niezły mecz i bardzo ważne 3 pkt solidnie zagrali i wygrali jednak szczęścia trochę nam sprzyjało bo Chelsea 2 karne powinna mieć. Pierwszy w momencie gdy Hazard przeskoczył nad nogami Maicona gdyby tego nie zrobił na pewno sędzia podyktowałby karnego, a drugi to ręka Marcano.

Fajnie, że wreszcie udało się strzelić bramkę z rzutu rożnego to pokazuje jak ważne są stałe fragmenty i boli fakt, że nie potrafimy tak strzelać bramek... Większość akcji naszego zespołu to indywidualne próby stworzenia przewagi, a mało zespołowości jednak coś rusza w tym kierunku wystarczy wspomnieć piękną akcje w meczu z Benficą. Lopetegui powinien popracować nad stałymi fragmentami bo to w naszym wykonaniu jest na prawdę dramat bramka Maicona to jak pisałem na shocie pierwsza chyba od meczu z Aroucą, gdzie to Casemiro strzelił głową po rożnym. Nawet jeśli potem coś było to można policzyć na palcach jednej ręki, a to już rok minął...

Statystyki Lopeteguiego od początku jego przygody na Dragao windują go na miejsca w czołówce poszczególnych rekordów czy serii, jednak ja nie potrafię zrozumieć jak mu się to udaję... Mimo tego, że statystyki mówią co innego to ja jednak nie zmienię zdania, że trenerem jest marnym i nie wspomnę tu o jego "geniuszu" taktycznym. Przez ponad rok pracy z zespołem nie zauważyłem by wprowadził do zespołu jakiś styl, a większość meczów rozgrywana jest na zasadzie takiego pana od WF-u macie piłkę grajcie i indywidualnie chłopaki starają się osiągnąć cel jakim jest wygrana. Mam jednak nadzieję, że po sezonie może ktoś go bd chciał wziąć na podstawie jego statystyk, a nam trafi się dobry perspektywiczny trener z wizją i wrócą fajne transfery.

Nie ma jednak co psioczyć 3 pkt są najważniejsze. Teraz w meczu z Bele trzeba podtrzymać fantastyczną passę meczów na Dragao.

Zwycięstwo bardzo ważne, bo wciąż daje nam szanse na wyjście z grupy z pierwszego miejsca. Teraz trzeba liczyć na Dynamo, że w dwóch meczach z Chelsea uda im się urwać jakiś punkt i oczywiście byśmy my nie zgubili z Maccabi żadnego.

Super, że wygraliśmy ten mecz. To nie tylko 3 punkty, ale też pokazaliśmy się znowu z dobrej strony w Europie. To jest prestiż. A ciekawi mnie czemu nie grał Falcao?

Dlaczego trzeba liczyć na Dynamo? Jak dla mnie lepiej, żeby Chelsea wygrała oba mecze. Dla Porto to też obowiązek wygrać dwa mecze z Maccabi. Wtedy tabela będzie się przestawiać nastepująco:
1. Porto - 10
2. Chelsea - 9
3. Dynamo - 4
4. Maccabi - 0
Wtedy do awansu potrzeba nam 1 pkt w ostatnich 2 meczach ;)

Falcao nie grał, bo po prostu gra piach. Niestety El Tigre to już zupełnie inny zawodnik. Po kontuzji nie może do siebie dojść i raczej jako rezerwowy w United czy Chelsea do formy nie wróci, a tygodniówkę ma taką, że tylko niektóre kluby na niego stać.

Najlepiej, żeby w starciach Dynamo Kijów z Chelsea były 2 remisy, ewentualnie remis i zwycięstwo Chelsea. Tabela w przypadku 2 opcji:
1. Porto - 10
2. Chelsea - 7
3. Dynamo - 5
To już byłaby solidna zaliczka, bo do awansu z pierwszego miejsca wystarczyłyby nam 2 punkty w 2 ostatnich meczach.
Oczywiście, najpierw musimy gryźć trawę przez 90 minut wyjazdowego meczu z Maccabi, bo tam łatwo nie będzie.

@umbro122

Ja patrzę długofalowo. Jeżeli Dynamo wygrałoby jeden mecz z Chelsea, a my przegralibyśmy jedynie z Chelsea na wyjeździe tabela mogłaby na koniec fazy grupowej wyglądać tak:

1. FC Porto - 13 - 4 zwycięstwa, 1 remis, 1 porażka
2. Chelsea - 12 - 4 zwycięstwa, 2 porażki.

Musimy walczyć o pierwsze miejsce, bo zawsze teoretycznie można trafić na łatwiejszego rywala w 1/8 finału.

Piękny, historyczny meczyk do kolekcji ! ;) Świetne występy:

Imbuli - brylował w środku pola i chciał chyba udowodnić, że 20 baniek nie było sumą wyrzuconą w błoto. Miał najwięcej podań w meczu (45), a ich celność wyniosła 91% czyli tylko 4 niecelne :P

Brahimiego - jak zwykle woził, woził i woził się z tą piłką ale większość z nich tym razem wygrywał! Wypracował 1 gola, wywalczył róg z którego padła druga bramka. Super ;)

Aboubakara - waleczny jak lew. Posturą i fizycznością niczym Jackson. W walce z twardymi obrońcami Chelsea radził sobie bezproblemowo i grał kapitalnie nawet gdy miał dwóch defensorów na plecach. Ponadto te jego techniczne zagrania i podania za obronę z głębi pola... Ja normalnie do tego gościa nabieram coraz więcej szacunku :D

Maicona - tutaj chyba nie trzeba się rozpisywać. Prawdziwy kapitan!