Andre Andre MVP klasyku z Benficą Lizbona

Strzelec jedynego gola w meczu wielkiej stawki (FC Porto-Benfica), Andre Andre został uznany za najlepszego gracza tego spotkania. Portugalczyk stał się nielicznym piłkarzem "Smoków", a dokładnie szóstym, który w swoim debiucie przeciwko Benfice strzelił bramkę.

Autor gola z 86. minuty niedzielnego klasyku odebrał wczoraj pamiątkową nagrodę i udzielił krótkiej wypowiedzi:

"Ta nagroda jest symboliczna, a gratulacje należą się całej drużynie. To było Porto, które wygrywa, a nie zwycięstwo indywidualne Andre Andre. Bardzo ucieszyłem się z tego, że udało mi się strzelić gola, ale nie dałby mi on satysfakcji gdybyśmy przegrali ten mecz. Zwycięstwo w klasyku daje nam jeszcze więcej pewności siebie i w piątek postaramy się po raz kolejny zdobyć trzy punkty w ligowym meczu. Klasyk już minął, zebraliśmy gratulacje i pora się skupić na najbliższym meczu z Moreirense".

Oprócz Andre Andre nagrodą MVP w trwającym sezonie mogą się również pochwalić:

• Vincent Aboubakar za mecz z Vitorią Guimaraes (1. ligowa kolejka)
• Yacine Brahimi za mecz z Estoril Praia (3. ligowa kolejka)

Statystyki indywidualne Andre w tym sezonie:

FC Porto - Vitoria Guimarães

L

37

5

-

-

-

FC Porto - SL Benfica

L

90

8

-

-

Podsumowanie

392

6.00

0

1

1

0

2

Należało mu się. Ogólnie zagrał dobre spotkanie a ta bramka na wagę złota. A chcielibyście Lewandowskiego w Porto?

Pewnie, że mu się należało! Gdy przychodził nie sądziłem, że będzie z niego aż taki fajny pożytek. Lewego? W sferze marzeń to chyba każdy z nas chciałby żeby w Porto grał rodak o takich umiejętnościach :P Wystarczyłby Milik, Wolski był kiedyś ciekawym kąskiem przed odejściem do Włoch. Mało tych Polaków w FCP było, a mi było dane oglądać ledwie 2: Kieszek i Kaźmierczak... Szkoda, że nie załapałem się na Mielcara i Młynarczyka :P