Manchester City zainteresowany Otamendim

Środkowy obrońca Manchesteru City, Vincent Kompany, odniósł w ostatnim ligowym meczu przeciwko Newcastle United dotkliwą kontuzję pachwiny i będzie musiał pauzować przynajmniej przez 2 tygodnie. Trener Obywateli, Manuel Pellegrini z uwagi na brak godnego następcy, zdecydował się na transfer nowego defensora.

Pellegrini chętnie zobaczyłby u siebie Martina Demichelisa z Atletico Madryt, który wcześniej pracował razem z tym szkoleniowcem w Maladze. Klub, który chciałby wykupić z Madrytu 32-letniego stopera musiałby najprawdopodobniej zapłacić 5 milionów euro.

Według SportsDirect News wyżej na liście od Demichelisa znajduje się jednak obrońca FC Porto, Nicolas Otamendi. Argentyńczyk gra w FC Porto regularnie od 3 lat i jego zaletą przy transferze oprócz znakomitych umiejętności jest młody wiek (25 lat, czyli o 7 mniej od Demichelisa). Ceny jednak nie ma co porównywać... Klauzula odejścia Nicolasa Otamendiego to bagatela 30 milionów euro...

Całkiem niedawno informowaliśmy o zainteresowaniu ze strony FC Barcelony : klik.

Obywateli na pewno stać na Argentyńczyka. Te 30 milionów to bardzo dobra cena, odpowiednia i wydaje mi się, że spokojnie sobie bez Argentyńczyka poradzimy. Obrona Mangala-Maicon, albo Mangala-Reyes i tak wygląda imponująco.

Zapomniałeś jeszcze o Abdoulaye, który ostatnio gra bardzo dobrze ;) Nie wiem czy na chwilę obecną nie jest w lepszej dyspozycji niż Maicon. Jednak zatrzymałbym Otamendiego jeszcze przez pół roku.. Dlaczego? Porto każdego okienka sprzedaje 1-2 dwóch kluczowych zawodników. W tym oknie sprzedaliśmy już Joao i Jamesa za 70 mln to po co sprzedawać kolejnych? Zimą zapewne znów 1-2 zawodników bedzie musiało odejść i dlatego wolałbym, żeby Otamendi odszedł zimą :)