Otamendi i Mangala na celowniku FC Barcelony !

FC Barcelona ma na swoim oku kilku stoperów światowej klasy. Klub z Katalonii w obecnym okienku transferowym zamierza pozyskać środkowego obrońcę, który będzie w stanie zastąpić Carlesa Puyola. Po nieudanych próbach ściągnięcia Davida Luiza i Daniela Aggera, Blaugrana próbuje pozyskać Mamadou Sakho. Jeżeli jednak i ta operacja nie wypali, następnymi obrońcami w kolejce są : Nicolas Otamendi, Eliaquim Mangala z FC Porto i Milan Biševac z Lyonu.

Otamendi był w ostatnich tygodniach łączony z Napoli i Atletico Madryt, jednak klub z Porto nie otrzymał za niego żadnej konkretnej oferty. Nicolas ma ważny kontrakt do 2015 roku, a jego klauzula odejścia wynosi 30 milionów euro. 25-letni obrońca gra w FC Porto od 2010 roku i nieprzerwanie jest podstawowym zawodnikiem.

Mangala z kolei był ostatnimi czasy łączony głównie z Chelsea Londyn. Wcześniej o tego zawodnika pytały praktycznie wszystkie topowe kluby z Europy. Eliaquim przybył do FC Porto w 2011 roku ze Standardu Liege za 6,5 miliona euro. Zawodnik miał kapitalny poprzedni sezon i otworzył sobie w ten sposób drogę do najlepszych drużyn na świecie. 22-letni Francuz ma ważny kontrakt do 2016 rok, a jego klauzula odejścia to aż 50 milionów euro.

Spokojna głowa. Z Sakho powinno wypalić, bo jest najtańszy do tego ponoć chce odejść z PSG. Jeśli jednak, to wchodziłby w grę tylko i wyłącznie transfer Otamendiego, bo on kosztuje tylko 30 baniek. Za Davida Luiza Barca chciała najwięcej wyłożyć 35 mln. Więcej nie dadzą. Mangala kosztuje 50, a tyle Barcelona na pewno nie da, więc Mangala odpada, bo jest po prostu za drogi.

Też uważam, że z Mangalą im się nie uda. Nie będą pokrywali klauzuly za niego z prostego powodu; mimo, że zapowiadali iż mogą wyłożyć dużo pieniędzy na transfer środkowego obrońcy to nie 50 na 22 letniego Mangale, to nie półka City czy PSG. Już bardziej prawdopodobny jest transfer. Ale podobno trwają rozmowy z Sakho, więc możemy tylko czekać na rozwój wydarzeń.

Nawet nie warto negocjować , dają klauzule , albo papa .

Fajnie gdyby Otamendi trafił do takiego klubu jak Barcelona, bo również nie wydaje mi się, żeby zapłacili 50 mln za Mangala. Chociaż pewnie uda im się z Sakho, bo piłkarz chce odejść z Paryża, a samo PSG też jakoś nie ma zamiaru trzymać go na siłę.