Monaco nie składa broni i nadal chce pozyskać Fernando

Joao Moutinho i James Rodriguez zrobili bardzo dobre wrażenie na trenerach i działaczach AS Monaco. Można śmiało powiedzieć, że klub z księstwa obrał taktykę ściągania graczy, którzy w przeszłości mieli kontakt z drużyną FC Porto. Po zakontraktowaniu James Rodrigueza, Joao Moutinho, Radamela Falcao i Ricardo Carvalho, działacze próbowali sprowadzić jeszcze Eliaquima Mangalę i Fernando.

Jak widać zainteresowanie pomocnikiem  FC Porto nadal jest spore. Włodarze AS Monaco śledzą sytuację Fernando i mają nadzieję, że jeszcze w obecnym okienku uda im się dokonać spektakularnego transferu.

Klub z Estadio do Dragao po niedawnych plotkach łączących Fernando z Interem Mediolan ogłosił, że nie sprzeda swojego zawodnika za mniej niż 10 milionów euro. Taka wiadomość podziałała na beniaminka Ligue A, który po objęciu przez Rybolovleva pozwala sobie tego lata na transfery o wysokich sumach.  Według francuskiego L'Equipe, AS Monaco w najbliższych dniach ma przedstawić swoją propozycję mistrzowi Portugalii.

Fernando kończy swój kontrakt z FC Porto w następnym roku i obecne okienko jest ostatnią dobrą szansą na zgarnięcie sporej sumy za transfer tego zawodnika. AS Monaco jest idealnym klubem, który mógłby zaoferować kwotę satysfakcjonującą prezydenta klubu Pinto da Costę.

Jak dadzą 20 mln, to powinniśmy go sprzedać, bo całej puli z klauzuli na pewno nie zapłacą, nawet jeśli mają nadmiar zielonych.