Ribeiro stanął po stronie Falcao

W meczu FC Porto z Vitórią Setúbal Falcao otrzymał żółtą kartkę, która wyklucza go z najbliższego pojedynku ligowego z Benficą Lizbona. Napastnik „Smoków” został ukarany za faul na pomocniku Vitórii, Bruno Ribeiro. Gracz z Setúba postanowił skomentować tę sytuację.

- Prawda jest taka, że Falcao uderzył mnie w twarz. Rozmawialiśmy po meczu o tym zdarzeniu i powiedział mi, że nie zrobił tego celowo. Później oglądałem powtórki tej sytuacji w telewizji i rzeczywiście trudno podejrzewać, żeby Kolumbijczyk uderzył mnie z premedytacją. To był przypadek. W przeciwnym razie należałaby mu się czerwona kartka. Ale tu nie ma mowy o agresji – stwierdził piłkarz.

- Nie powiem, że to co się stało jest nieuczciwe. Uważam, że jest godne pożałowania! Falcao to znakomity napastnik i przykro mi, że nie będzie mógł zagrać w tak ważnym meczu – zakończył Ribeiro.

Falcao z 23. golami zajmuje w tej chwili drugą pozycje w klasyfikacji strzelców i ma o jedno trafienie mniej od napastnika Benfiki, Oscara Cardozo. Absencja Kolumbijczyka może sprawić, że pożegna się on z możliwością wywalczenia tytułu króla strzelców. Jeśli Cardozo powiększy swój dorobek bramkowy, umocni się na pozycji lidera.

Źródło: abola.pt Autor: Futbolówka, 2010-04-27 00:30:32

Ewidentnie Falcao nie chciał go uderzyć ledwo co go musnął ;(. Tyle dobrze, że Rodriguez będzie gotowy do gry na benfike.

Bruno Alves, 2010-04-27 11:26:09

Szkoda, były by większe szanse. Niech Bruno Alves zatrzyma Cardozo aby nie strzelił nic

marcelo, 2010-04-27 11:48:44