Drużyna Smoków z debiutującym w roli pierwszego trenera Vitorem Bruno dokonała niesamowitego comebacku i pokonała drużynę Sportingu po dogrywce 4:3. Zawodnicy FC Porto po 24 minutach gry przerywali z Mistrzem Portugalii już 0:3, ale dzięki dwóm bramkom Galeno oraz jednej Nico udało im się wyrównać stan meczu. Następnie w dogrywce gola na wagę 86. trofeum w historii klubu z Estadio do Dragao zdobył Ivan Jaime.
Kibice na Estádio Municipal de Aveiro od początku nie mogli narzekać na nudę, gdyż pierwsza bramka padła już w 6 minucie pojedynku, kiedy po krótkim rozegraniu rzutu rożnego gola głową zdobył Goncalo Inacio. Trzy minuty później Lwy podwyższyły wynik meczu po kontrataku. Victor Gyokeres wykonał indywidualny rajd z piłką praktycznie od linii środkowej a następnie wyłożył piłkę na jedenasty metr Pote, który nie miał żadnych problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce bezradnego Diogo Costy. Kiedy zegar meczowy wybił 24 minutę, FC Porto było już w fatalnej sytuacji, przegrywając bilansem trzech goli. Szwedzki napastnik Lwów balansem ciała zgubił pilnującego go w polu karnym Ze Pedro, a następnie przerzucił piłkę do niekrytego Geovany Quendy, który uderzeniem z woleja zdobył swojego premierowego gola w pierwszej drużynie Sportingu.
Smoki wzięły się za odrabianie strat już trzy minuty później. Błąd indywidualny nowego nabytku Lwów, Zeno Debasta wykorzystał Galeno, który uderzeniem z najbliższej odległości pokonał kolejnego debiutanta, dobrze znanego kibicom Rakowa, Vladana Kovacevica. FC Porto schodziło więc na przerwę przy dwubramkowej stracie.
Udało się ją zniwelować dopiero w 64 minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z prawej flanki Goncalo Borgesa z piłką w polu karnym odnalazł się Nico Gonzalez i uderzył nie do obrony. Dwie minuty później na tablicy widniał już wynik remisowy, gdyż rezerwowy w dzisiejszym meczu Stephen Eustaquio odnalazł podaniem w polu karnym Galeno, który strzałem z bliska wyrównał stan spotkania. Pomimo doskonałych okazji Frana Navarro i nieuznanej bramce ze spalonego hiszpańskiego napastnika do końca regulaminowego czasu gry nie padło więcej goli, co oznaczało dogrywkę.
W niej ewidentnie podbudowani psychicznie zawodnicy Porto wykazali się większą determinacją i skutecznością. W 101 minucie miękkim strzałem zza pola karnego popisał się odstawiony w ubiegłym sezonie na boczny tor Ivan Jaime, a piłka po delikatnym rikoszecie jednego z obrońców Lwów wpadła za kołnierz Vladana Kovacevica.
Tym samym Smoki po pokazaniu niesamowitej woli walki i determinacji, odniosły triumf i mogły cieszyć się z 24. Superpucharu Portugalii w swoim dorobku. To zwycięstwo było jednocześnie debiutanckim meczem Vitora Bruno w roli pierwszego trenera i Andre Villasa-Boasa w roli prezydenta klubu. Na pewno obaj zapamiętają tę noc na długo.
Autor: Michał, 2024-08-04 14:12:31
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.
6. kolejka ligi portugalskiej | ||
![]() | vs | ![]() |
Rió Ave FC | - | FC Porto |
0 : 3 | ||
2025-09-19, 21:15 Estádio do Rio Ave FC (Vila do Conde) | ||
(tak typowaliśmy) |
1. kolejka Ligi Europy | ||
![]() | vs | ![]() |
Red Bull Salzburg | - | FC Porto |
Typuj wynik meczu | ||
2025-09-25, 21:00 Red Bull Arena Salzburg (Salzburg, Austria) |
Drużyna | M | Pkt. | |
1 | FC Porto | 6 | 18 |
2 | Sporting CP | 5 | 12 |
Moreirense FC | 5 | 12 | |
4 | Benfica Lizbona | 4 | 10 |
FC Famalicão | 5 | 10 | |
Gil Vicente FC | 5 | 10 | |
7 | SC Braga | 5 | 8 |
8 | Vitoria Guimarães SC | 5 | 7 |
9 | Casa Pia AC | 5 | 6 |
10 | GD Estoril Praia | 5 | 5 |
CD Santa Clara | 5 | 5 | |
FC Arouca | 5 | 5 | |
13 | FC Alverca | 5 | 4 |
Nacional Madeira | 5 | 4 | |
15 | Estrela Amadora | 5 | 3 |
Rió Ave FC | 5 | 3 | |
17 | AFS | 5 | 1 |
CD Tondela | 5 | 1 |