Fc Porto 0:2 Chelsea

Jak oceniacie ten mecz? Jak dla mnie nie ma wstydu są pozytywy jedyny negatyw to skuteczność,w tym artykule nie mam nam nic do zarzucenia bardzo dobra gra Smoków ale niestety skuteczna Chelsea która na tle ekipy Sergio Conceicao wyglądała blado.

Pierwsza połowa przebiegała pomyślnie bo Porto od początku pokazywało,że nie będzie się bronić tylko atakować!Było kilka ładnych akcji ale żadna nie skończyła się golem..

Fajny ofensywny styl gry Porto miał też swój minus.. W 32 minucie obrońcom urwał się Mason Mount i w łatwy sposób strzałem na długi słupek pokonał Marchesina 0:1.

Na tym pierwsza połowa się skończyła a jaka była druga? Identyczna,Porto już od początku nacierało na bramkę Chelsea dwoiło się i troiło ale niestety zabrakło wszędzie skuteczności..A najbardziej Maredze który w 50 minucie wychodził praktycznie sam na sam lecz wygonił się do boku i uderzył wprost w Mendiego.

Nie zabrakło również kilku kontrowersji po których powinny posypać się głowy...Mowa tutaj o sytuacjach kiedy Corona został uderzony ręką,Marega został popchany ewidentnie w polu karnym czy momencie kiedy Zanusi dostał łokciem w klatkę w piersiową będąc tuż przed polem karnym.. Niestety sędziowanie jest nawet gorsze niż w Lidze NOS.

Ostatni gol Chelsea to gol Chillwela w 85 minucie na 0:2 od tamtego momentu Smoki jakby bez motywacji osiadły na Laurach.

Czego dzisiaj zabrakło? Skuteczności,Taremi w rewanżu pokaże jak się strzela a Sergio którego również tu nie było będzie mu świetnie dogrywał! Vamos Porto!