BSC Young Boys 1:2 FC Porto

FC Porto pokonało wyjazdowym spotkaniu 2:1 Young Boys Berno i awansowało na 2 miejsce w tabeli Ligi Europy. W ostatniej kolejce w meczu o awans, na Estadio do Dragao "Smoki" zagrają z Feyenoordem Rotterdam.

Już na początku meczu to zawodnicy Young Boys Berno otworzyli wynik. W szóstej minucie bramkę zdobył Christian Fassnacht. Sytuację bramkową stworzył Ulisses Garcia. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania sędzia przyznał kartkę Chancelowi Mbembie z Porto. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Young Boys Berno. Drugą połowę zespół Porto rozpoczął w zmienionym składzie, za Chancela Mbembę wszedł Wilson Manafa. W 57. minucie kartką został ukarany Wilson Manafá, piłkarz Porto. W tej samej minucie w jedenastce Young Boys Berno doszło do zmiany. Christopher Martins wszedł za Rogera Assalégo. W 70. minucie Fabian Lustenberger został zastąpiony przez Jordana Lotombę. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Porto doszło do zmiany. Luis Díaz wszedł za Mamadou Ndiayego. Zawodnicy Porto w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 75. minucie bramkę wyrównującą zdobył Vincent Aboubakar. Bramka padła po podaniu Moussy Maregi. W 79. minucie kartkę dostał Vincent Aboubakar z drużyny gości. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 79. minucie spotkania, gdy Vincent Aboubakar strzelił drugiego gola. Przy zdobyciu bramki po raz kolejny pomógł Moussa Marega. W następstwie utraty gola trener Young Boys Berno postanowił zagrać agresywniej. W 81. minucie zmienił obrońcę Saidego Jankę i na pole gry wprowadził napastnika Guillaume Hoaraua. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Porto postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Jesusa Coronę wszedł Diogo Leite, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie.