Witamy w domu, Pepe!

Po rozwiązaniu kontraktu z Tureckim Besiktasem Stambuł, 36-letni obrońca wraca po 12 latach do drużyny FC Porto: Képler Laveran Lima Ferreira, dla znajomych Pepe ;)

Portugalczyk, pochodzenia brazylijskiego po zebraniu ogromu doświadczeń powraca do Porto jako:

• 103- krotny reprezentant Portugalii
• Mistrz Europy
• 3-krotny mistrz Hiszpanii
• 2-krotny zwycięzca Superpucharu Hiszpanii 
• 2-krotny zwycięzca Pucharu Króla
• 3-krotny zwycięzca Ligi Mistrzów
• 2-krotny zwycięzca Superpucharu Europy
• 2-krotny zwycięzca Klubowych Mistrzostw Świata 

oraz wiele wiele innych indywidualnych wyróżnień.

Po odejściu z FC Porto, Pepe spędził aż 10 lat w drużynie Realu Madryt. Jest on jednym z bardziej znaczących piłkarzy, którzy przełamali klątwę 1/8 finału Ligi Mistrzów oraz jako pierwsi poważnie przeciwstawili się FC Barcelonie. Portugalski obrońca jest jednym z tych, którzy napisali wielką historię Realu Madryt. 

W 2017 roku Pepe postanowił jednak odejść z drużyny Los Blancos, podejmując nowe wyzwanie. Następnym przystankiem w jego karierze był Turecki Besiktas, gdzie występował zaledwie rok. Spowodowane było to katastrofalną sytuacją finansową Tureckiego klubu. Pepe rozwiązał kontrakt z winy klubu i od razu stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Zainteresowanie jego osobą wyrażało AS Monaco oraz FC Porto.

Sentyment do Portugalskiego klubu zwyciężył. Pepe podpisał 1,5 letni konrakt z Niebiesko-Białymi.

Teraz należy poczekać na wybór Segio Conceicao, który na pewno będzie miał ból głowy przy zestawianiu lini obrony... ale jak to się mówi- lepiej mieć problem z nadmiarem niż mieć czegoś za mało.

Sprzedany za 30 milionów po latach wraca do FC Porto gdzie miejmy nadzieję po raz trzeci zdobędzie mistrzostwo Portugalii. Fajna kariera ;)

Oj ale ja czekam na derby z Benfiką :D Coś czuje że Pepe tam pokaże prawdziwe oblicze XD

Tylko żebyśmy po tym nie grali w dziesiątkę ;)

No jak będzie grał jak w realu za czasów Mourinho to możemy kończyć w 10

Na pierwszy rzut oka, transfer po to, aby zastąpić Militao i żeby nie było spadku formy defensywy. Problem w tym, że Eder ma zostać co najmniej do końca sezonu :) SC będzie miał niezły ból głowy. Filipe, Militao, Pepe, Mbemba, Leite (od "biedy"). Oby na każdej pozycji tak było!