Karuzela transferowa - NGom i Marega

Dzisiejsza "karuzela transferowa" dotyczy dwóch nazwisk. Pierwszym z nich jest Moussa Marega z którym FC Porto chce podpisać nowy kontrakt, a drugim NGom. To francuski napastnik z Nantes z którym obecny trener "Smoków" wykręcał świetne wyniki w lidze.

Gdy w 2015 roku za niecałe 4 miliony euro przybył z Maritimo na Estadio do Dragao był obiektem drwin i krytyki. Moussa Marega milczał i tylko został szybko wypożyczony do Vitorii Guimaraes gdzie zaliczył świetny sezon po którym wrócił do FC Porto. Ku zdziwieniu wielu osób Malijczyk zalicza najlepszy sezon w swojej karierze i może się pochwalić już 16 golami w biało-niebieskich barwach w tym sezonie. Klubowi działacze wzięli się więc szybko do działania i chcą podpisać nowy kontrakt z napastnikiem mimo, że obecny wygasa dopiero w 2020 roku, a klauzula wykupu jest równa 40 milionów euro. Zdaniem gazety Record, FC Porto ma zamiar przedłużyć kontrakt do 2021 roku i zwiększyć klauzulę do 50 milionów euro.

Po zatrudnieniu Warisa Majeeda z Lorient, FC Porto nadal przegląda rynek francuski. Według Foot Mercato istnieje jeszcze jeden napastnik w tej lidze, którego przenosiny do Portugalii są możliwe jeszcze w tym okienku transferowym. Mowa o Santy NGomie, który przebywa obecnie w Nantes. Sergio Conceicao co prawda nie prowadził tego gracza w tym klubie jednak nadal posiada tam dobre kontakty od których otrzymał pozytywne recenzje na temat 24-letniego Francuza. Santy NGom nie może jednak przekonać swojej osoby do Claudio Rannierego i mecze w pierwszej drużynie przeplata z tymi w drużynie rezerw. Póki co ma na swoim koncie 9 spotkań w pierwsze drużynie "Kanarków" bez strzelonego gola. Mimo, że napastnik nie dał zbyt wiele drużynie to klub twierdzi, że ten piłkarz ma wiele do zaoferowania i przedłużył z nim w grudniu kontrakt do 2021 roku.