Oficjalnie: Galeno i Varela w Portimonense. Paulinho w Porto!

Zgodnie z zapowiedziami przenosiny Paulinho do FC Porto okazały się transakcją wiązaną i wczoraj Portimonense przedstawiło dwa nowe nabytki: Wendersona Galeno i Fede Varelę z FC Porto B. Obaj zawodnicy zostali wypożyczeni.

Galeno i Varela byli głównymi motorami napędowymi w ofensywie liderującego w Segunda Lidze FC Porto B. Pierwszy z nich strzelił w tym sezonie 6 goli i miał 8 asyst, a drugi zanotował 8 bramek i trzy asysty.

Wenderson Galeno trafił do FC Porto B z Anapolis-GoO na zasadzie wypożyczenia w 2016 roku jednak w 2017 został wykupiony za 1,5 miliona euro i podpisał kontrakt do 2022 roku. 20-letni napastnik rodem z Brazylii zapewne został tylko wypożyczony do Portimonense by ogrywać się na najwyższym szczeblu ligi portugalskiej. W drużynie rezerw łącznie zagrał 54 razy, strzelił 15 goli i miał 4 asysty. Co ciekawe Galeno zagrał również już 4 razy dla pierwszej drużyny "Smoków" w tym sezonie. Dostawał szanse dwukrotnie w lidze, raz w Pucharze Ligi Portugalskiej i raz w Pucharze Portugalii gdzie strzelił nawet gola w meczu z Lusitano de Evora.

Profil zawodnika: KLIK.

Fede Varela to utalentowany Argentyńczyk, który występuje jako ofensywny środkowy pomocnik. 20-letni Varela zasilił rezerwy FC Porto w 2015 roku przenosząc się ze szwajcarskiego Stade Nyonnais, a wcześniej występował w drużynach młodzieżowych Celty Vigo. Fede Varela zagrał w rezerwach 70 razy, strzelił 16 goli i miał 7 asyst.

Profil zawodnika: KLIK.

Jeżeli chodzi o Paulinho to ten rozegrał wczoraj ostatni mecz dla Portimonense i udał się do Porto na testy medyczne. Jego prezentacja jest więc kwestią najbliższych godzin. Portimonense przegrało wczoraj z Bragą 2:1, a przyszły pomocnik FC Porto zagrał pełne 90 minut.

"Jadę dziś do Porto i jutro (niedziela) przejdę testy medyczne. Będę miał okazję pokazać się przez te pół roku lecz wierze, że ten pobyt potrwa dłużej."

"Dzisiejszy mecz był ciężki i nie było to niestety pożegnanie jakie bym sobie wymarzył. Miałem nadzieję, że odniesiemy zwycięstwo lecz okazało się inaczej. W szatni po meczu emocje wzięły górę i rozpłakałem się na pożegnaniu z kolegami z drużyny."

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.