FC Porto 3:1 Maritimo

FC Porto pokonało w piętnastej serii gier ligi portugalskiej piąte w tabeli Maritimo 3:1. Wygrana daje "Smokom" pierwsze miejsce w tabeli ligowej na koniec bieżącego roku. Drużyna prowadzona przez Sergio Conceicao ma tyle samo punktów co Sporting Lizbona lecz posiada lepszy bilans bramkowy.

Gospodarze od pierwszych minut rzucili się do ataku, a pierwszego gola kibice zgromadzeni na Estadio do Dragao zobaczyli w 19 minucie kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Alexa Tellesa, pięknym strzałem z głowy popisał się Diego Reyes. Siedem minut później goście przeprowadzili pierwszą groźną akcję ofensywną, a ta zakończyła się golem. Pierwszy strzał zza pola karnego dobrze sparował do boku Jose Sa jednak kilka sekund potem nie miał szans przy uderzeniu Fabio Pacheco po rykoszecie. W 39 minucie po faulu na kapitanie FC Porto, Gamboa otrzymał drugą żółtą kartkę i gospodarze grali od tego momentu z przewagą jednego zawodnika. Na podwyższenie wyniku nie trzeba było więc długo czekać i w 46 minucie gola do szatni po ładnym podaniu Brahimiego zdobył Moussa Marega. Był to pierwszy raz w tym sezonie kiedy Maritimo straciło 2 gole w pierwszej połowie.

Druga połowa okazała się mniej interesująca niż ta pierwsza. Goście nie byli w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Sa, a gospodarze zgodnie z przewidywaniami kontrolowali mecz i stworzyli kilka groźnych sytuacji z których tylko jedna zakończyła się trafieniem. W 78 minucie Yacinne Brahimi po raz drugi w tym spotkaniu zaliczył asystę do Maregi dla którego było to dwunaste trafienie w lidze. Reprezentant Mali zrównał się więc trafieniami z Aboubakarem i obaj panowie w tym momencie spoglądają na plecy Dosta ze Sportignu (13 goli) i Jonasa z Benfiki (18 goli).

FC Porto kończy więc ten rok jako niepokonany lider ligi portugalskiej z najlepszym atakiem (39 goli) i najlepszą obroną (6 straconych bramek). Ostatnie cztery spotkania były naprawdę miłe dla kibiców ponieważ "Smoki" w tym czasie zaaplikowały swoim rywalom aż 17 bramek. Drużyna Sergio Conceicao zakończy ten rok już w najbliższy czwartek meczem Pucharu Ligi Portugalskiej z Rio Ave. 

A to nie gramy przed końcem roku jeszcze z Pacos w Pucharze Ligii?