FC Porto 5:2 AS Monaco

FC Porto rozbiło AS Monaco w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów aż 5:2! "Smoki" tym samym zapewniły sobie awans do 1/8 finału z drugiego miejsca, pozostawiając RB Lipsk na miejscu trzecim. Niemiecki klub zaskakująco przegrał 1:2 z Besiktasem Stambuł.

Przed ostatnią kolejką piłkarze Porto mieli wszystko w swoich rękach - bez względu na wynik rywalizacji w Lipsku, zwycięstwo nad Monaco zapewniało im grę w kolejnej rundzie. Jeśli fani gospodarzy martwili się o losy swojego zespołu, szybko mogli odetchnąć z ulgą.

Porto bezwzględnie punktowało rywali. Już w 9. minucie kompletnie nieudana pułapka ofsajdowa sprawiła, że Vincent Aboubakar znalazł się sam przed Diego Benaglio i sytuację tę wykorzystał. Defensywa Monaco, z Kamilem Glikiem w składzie, istniała tylko teoretycznie, więc w 33. minucie ten sam zawodnik znów stanął przed szansą i umieścił piłkę w siatce między nogami szwajcarskiego bramkarza. Gości dobił tuż przed przerwą Yacine Brahimi. W tym momencie obie drużyny grały już w dziesiątkę, bowiem w 38. minucie z boiska wylecieli Rachid Ghezzal i Felipe. Obaj piłkarze starli się w pojedynku biegowym, a po niegroźnym faulu urządzili sobie "dogrywkę" z rękoczynami.

Monaco po przerwie próbowało wrócić jeszcze do gry, a piłkę do siatki zdołał skierować Kamil Glik. Grający w tym meczu z opaską kapitana obrońca w 61. minucie skutecznie wykonał rzut karny po zagraniu ręką Ivana Marcano. Polak zdecydował się na mocny, plasowany strzał, nie dając Jose Sa większych szans na skuteczną interwencję. Chwilę później Porto znów prowadziło trzema bramkami - z dystansu kropnął Alex Telles, a Benaglio czwarty raz wyciągać musiał piłkę z siatki. Straty zmniejszył Radamel Falcao, który trafił głową tuż po wejściu na boisko, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy. Wynik meczu na 5:2 ustalił po rzucie rożnym Tiquinho Soares.

FC Porto - AS Monaco 5:2 (3:0)

Bramki: Vincent Aboubakar (9, 33), Yacine Brahimi (45), Alex Telles (66), Tiquinho Soares (88) - Kamil Glik (61-karny), Radamel Falcao (78).

Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).

SKRÓT: KLIK