FC Porto 5:2 Portimonense

FC Porto pisze historię w piękny sposób i wczoraj wygrało siódmy ligowy mecz z rzędu, czym wyrównało statystykę z mistrzowskiego sezonu 2007/08. "Smoki" zakończyły mecz wynikiem hokejowym pokonując Portimonense 5:2 po golach Marcano, Aboubakara, Maregi i Brahimiego.

FC Porto nie przegrało więc już 24. meczu ligowego na Estadio do Dragao i w tym momencie jest samodzielnym liderem w tabeli, przynajmniej do dzisiejszego meczu Moreirense ze Sportingiem Lizbona. Gospodarze byli praktycznie pewni zwycięstwa już w  26. minucie, kiedy to objęli już trzy-bramkowe prowadzenie. Waleczne Portimonense zdołało jednak strzelić szybko gola, lecz po przerwie sytuację poprawił Yacine Brahimi dwukrotnie umieszczając piłkę w siatce. Goście za wszelką cenę chcieli pokazać się z dobrej strony i w 73. minucie udało im się zdobyć kolejną, lecz już ostatnią w tym spotkaniu bramkę ustalając wysoki wynik.

Dobry występ "Smoków" pozwala z optymizmem czekać na wtorkowy mecze Ligi Mistrzów z AS Monaco na Stade Louis, który standardowo odbędzie się o godzinie 20:45.

Czy wiesz, że?

• Sergio Conceicao stał się portugalskim trenerem z najlepszym startem w rodzimych rozgrywkach: 7 zwycięstw z bilansem goli 19-3.
• Trenerzy FC Porto, którzy mieli 100% wygranych po 7. kolejkach: Sergio Conceicao (17/18), Jesualdo Ferreira w 2007 roku (bramki 12-1) i Siska w 1939 roku (bramki 34-9).
• FC Porto strzela w tegorocznej lidze gola średnio co 33 minuty.
• Od 30 lat po 7 kolejkach "Smoki" nie miały tylu bramek na swoim koncie.

Akcja na 5:1 chyba wyćwiczona na treningach, bo zagrali tak pięknie na pamięć, że aż ręce same do oklasków się składają. :D