LM: FC Kopenhaga vs FC Porto

Po nieudanym występie w Pucharze Portugalii, zawodnicy FC Porto będą starali się zrehabilitować w spotkaniu 5. kolejki Ligi Mistrzów z FC Kopenhagą. Jeżeli Smoki wygrają dzisiejszy mecz, zapewnią sobie awans do kolejnej rundy. Pierwszy gwizdek na Parken Stadium o godzinie 20:45.

FC Kopenhaga zajmuje obecnie 3. miejsce w grupie i traci do FC Porto dwa oczka. Duński klub zanotował jak dotąd remis 1:1 z Porto, wysokie zwycięstwo z Club Brugge 4:0, porażkę z Leicester na wyjeździe 0:1 oraz ostatnio bezbramkowy remis z mistrzem Anglii.

W lidze duńskiej przeciwnik FC Porto radzi sobie bardzo dobrze i po 17 kolejkach zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z przewagą aż dziewięciu punktów nad drugim Brondby.

Pierwszy mecz na Estadio do Dragao pomiędzy tymi zespołami zakończył się remisem 1:1. Jako pierwsze prowadzenie objęło FC Porto po trafieniu Otavio w 13. minucie. Na początku drugiej połowy Kopenhaga doprowadziła jednak do remisu i wynik nie uległ już z zmianie, chociaż w końcówce spotkania gospodarze stworzyli sobie wiele dogodnych sytuacji.

- Pierwszy mecz na Estadio do Dragao był skomplikowany. Chcieliśmy strzelić zwycięskiego gola, ale nie udało nam się. Musimy kontynuować nasza pracę. Zespół ma ogromne ambicje i pokażemy to w najbliższym spotkaniu. Potrzebujemy też trochę szczęścia. Musimy poprawić nasza grę i ciężko pracować, aby osiągać cele. Piłkarze nie są maszynami, jesteśmy ludźmi. Gdy staram się strzelać gole, ale nam się nie udaje, to oczywiście wpływa to na nas. Ale musimy zrobić co w naszej mocy, aby wygrać - powiedział Oliver Torres.

W kadrze FC Porto na dzisiejszy mecz z FC Kopenhagą zabrakło Miguela Layuna i Rubena Nevesa, którzy zmagają się z urazami, a także Brahimiego.

Kadra FC Porto:

Bramkarze: Casillas, José Sá;
Obrońcy: Maxi Pereira, Boly, Marcano, Felipe, Alex Telles;
Pomocnicy: Otávio, Evandro, Herrera, Otávio, Danilo, Óliver.
Napastnicy: André Silva, Depoitre, Corona, Varela, Diogo Jota.