“O Classico”, czyli pojedynki między dwoma najbardziej utytułowanymi klubami w Portugalii tj. Benficą i FC Porto elektryzują wszystkich. “Smoki” tracące przed tym meczem pięć oczek, nie mogły pozwolić sobie na kolejną stratę. Spotkanie było atrakcyjne dla oka i pomimo lepszej gry piłkarzy Nuno Espirito Santo, gospodarze musieli przełknąć gorzką pigułkę i tylko zremisowali.
Pierwsza połowa spotkania to praktycznie dominacja FC Porto. Gospodarze od pierwszego gwizdka narzucili rywalowi swój styl gry, co rusz atakując bramkę strzeżoną przez Edersona. Kapitalną okazję na strzelenie gola miał Jesus Corona, który dzięki świetnemu podaniu od Olivera Torresa znalazł się w stylu sam na sam, ale na posterunku stanął golkiper Benfiki. Mistrzowie Portugalii najlepszą sytuację mieli pod koniec pierwszej połowy, kiedy to po strzale z głową Lindelofa piłka otarła się o słupek.
Pięć minut po wznowieniu spotkania do siatki gości trafił wypożyczony przed tym sezonem z Atletico Madryt, Diogo Jota. Młody Portugalczyk skutecznie przymierzył z boku boiska i strzałem przy bliższym słupku pokonał Edersona. Kolejna szansa była w 66. minucie po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. “Smoki” co prawda prowadziły od 50. minuty, ale dało się zauważyć stopniową dominację gości. Piłkarze Nuno Espirito Santo dużo bardziej skupili się na defensywie, ograniczając się do kontrataków. FC Porto broniło się dzielnie do drugiej minuty doliczonego czasu, kiedy to uderzeniem głową ikera Casillasa pokonał Lisandro Lopez, który już 17. minucie zmienił kontuzjowanego Luisao. Stracie gola przysłużył się pośrednio Hector Herrera, który w 87. minucie zmienił zdobywcę gola Diogo Jotę. Meksykanin kilkanaście sekund przed utratą prowadzenia, w dość kuriozalny sposób sprokurował rzut rożny, który po chwili okazał się brzemienny w skutkach.
Tak jak w sezonie 2012/13 bramka Kelvina w doliczonym czasie gry pozbawiła Benficę złudzeń na zdobycie mistrzostwa Portugalii, tak w niedziele szansy na zwycięstwo i zmniejszenie przewagi pozbawił Lisandro Lopez. Przed nami teraz przerwa na mecze reprezentacji, a 18 listopada (piątek) FC Porto powróci do ligowych pucharów, gdzie w czwartej rundzie Pucharu Portugalii zmierzy się na wyjeździe z GD Chaves.
Autor: domi, 2016-11-07 19:26:13
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.
6. kolejka ligi portugalskiej | ||
![]() | vs | ![]() |
Rió Ave FC | - | FC Porto |
0 : 3 | ||
2025-09-19, 21:15 Estádio do Rio Ave FC (Vila do Conde) | ||
(tak typowaliśmy) |
1. kolejka Ligi Europy | ||
![]() | vs | ![]() |
Red Bull Salzburg | - | FC Porto |
Typuj wynik meczu | ||
2025-09-25, 21:00 Red Bull Arena Salzburg (Salzburg, Austria) |
Drużyna | M | Pkt. | |
1 | FC Porto | 6 | 18 |
2 | Sporting CP | 5 | 12 |
Moreirense FC | 5 | 12 | |
4 | Benfica Lizbona | 4 | 10 |
FC Famalicão | 5 | 10 | |
Gil Vicente FC | 5 | 10 | |
7 | SC Braga | 5 | 8 |
8 | Vitoria Guimarães SC | 5 | 7 |
9 | Casa Pia AC | 5 | 6 |
10 | GD Estoril Praia | 5 | 5 |
CD Santa Clara | 5 | 5 | |
FC Arouca | 5 | 5 | |
13 | FC Alverca | 5 | 4 |
Nacional Madeira | 5 | 4 | |
15 | Estrela Amadora | 5 | 3 |
Rió Ave FC | 5 | 3 | |
17 | AFS | 5 | 1 |
CD Tondela | 5 | 1 |