FC Porto - Arouca 3:0

W sobotę Sporting CP po raz kolejny zaliczył potknięcie remisując na Estádio Jose Alvalade z Tondelą, ratując punkt dopiero w doliczonym czasie gry. Smoki kilka godzin później po dwóch trafieniach Andre Silvy i jednym Yacine Brahimiego pokonały na własnym stadionie Aroucę 3:0 i kosztem Lwów awansowały na drugie miejsce w tabeli.

Piłkarze Nuno Espirito Santo od pierwszej minuty narzucili rywalowi swój styl gry i już w czwartej minucie stworzyli sobie pierwszą poważną okazję bramkową. Po indywidualnej akcji Jesusa Corony, piłka uderzyła w lewy słupek bramki strzeżonej przez Bracaliego. Prowadzenie FC Porto uzyskało w 43. minucie, a gola zdobył Andre Silva, po asyście wypożyczonego z Atletico Madryt, Diogo Joty.

Na kolejne trafienie trzeba było czekać do 78. minuty, a strzelcem ponownie był Andre Silva. Dla wychowanka FC Porto było to już siódme ligowe trafienie i tym samym zrównał się w tabeli strzelców z Moussą Maregą z Vitorii Guimaraes. Warto przypomnieć, że przy golu na 2:0 asystą popisał się ponownie Diogo Jota. Wynik w doliczonym czasie ustalił po indywidualnej akcji Yacine Brahimi. Dla Arouci nie był to zbyt szczęśliwy wyjazd do Porto.

W następnej kolejce FC Porto zmierzy się na wyjeździe z Vitorią Setubal i będzie to ostatni sprawdzian przed długo wyczekiwanym “O Classico”, które rozegrane zostanie 6 listopada na Estádio do Dragão.