Rafa bliżej Benfiki niż Porto

Rafa jest z pewnością jednym z najgorętszych nazwisk na portugalskim rynku transferowym. Reprezentant Portugalii znajduje się aktualnie pomiędzy Benfiką Lizbona a FC Porto. "A Bola" podaje, że Rafie jest bliżej do FC Porto, z kolei "Record", że do Benfiki. Bardziej wiarygodne wydają się doniesienia "Recordu".

"O Jogo" potwierdza doniesienia "Recordu", a zdaniem tej gazety prezydent Benfiki - Vieira spotkał się we wtorek z menedżerem zawodnika w ośrodku szkoleniowym Benfiki w Seixal. "Orły" są zainteresowane sprowadzeniem piłkarze, który miałby zastąpić w drużynie jednego z dwóch skrzydłowych, którzy mogą odejść z klubu. Mowa o Eduardo Salvio i Andre Carrillo.

FC Porto jednak nadal nie odpuszcza w tej sprawie i nadal jest mocno zainteresowane sprowadzeniem Rafy. Cała sytuacja powinna się już niedługo rozstrzygnąć. Zdaniem gazet, transfer Rafy jest uzależniony również od innych zawodników - w Porto miałby on zastąpić Brahimiego, z kolei w Benfice wspomnianych już Salvio bądź Carrillo.

Dzisiejsze okładki największych dzienników sportowych w Portugalii.

Nie wiem co jest nie tak że odstraszamy teraz jakby od siebie zawodników fajnych i utalentowanych. Sisto,Ziyech i kilku innych kiedyś był na radarze Lamela,Bernard,Taison i z ani jednym nic nie wynikło. Czy może my po prostu bankrutami jesteśmy?? Kiedyś udawało nam się kupować młode gwiazdy za grosze. 2/3 mln a potem za 40/50 sprzedaż a teraz?? Marlos Moreno,Gomez,Sisto i inni po prostu nawet na nasz klub nie spojrzeli bo kasy nie ma taka prawda :) Nasza polityka dlatego idzie w złą stronę bo młodzi kosztują coraz więcej. Sane jakiś do MC za 50 mln czy ile tam jakiś Stones za 50 mln. Kosmiczne pieniądze za graczy może i z talentem ale okazać mogą się tak jak Mangala lekkim niewypałem ;?)

Moim zdaniem fajne talenty częściej tu przychodziły bo szło. Odkąd z Porto zrobiono hiszpańską kolonię i wszystko zaczęło wyglądać słabo, zaczęło się sprowadzanie coraz mniej ciekawych grajków, np. Suk.
Teraz mamy starcie z Romą gdzie będzie cholernie ciężko patrząc na to jak chłopaki grają. Jest więc dość prawdopodobne że w tym sezonie nie będzie LM.
Na miejscu takiego Rafy, o ile nie jest jakimś fanem Smoków, a po prostu chce się mierzyć z najlepszymi i rozwijać, obecnie z ciężkim sercem, ale trzeba powiedzieć że Benfica jest dla niego lepsza.

Rafa Silva musi odejść z SC Bragi, bo zapewne zdaje sobie sprawę, że z tym klubem już więcej nie osiągnie. “O Jogo” jest gazetą, której źródła są bardziej zbliżoną do FC Porto (ciekawostką jest, że ich siedziba chyba mieści się w Porto), więc naturalnie to ona traktowana jest dużo poważniej niż “A Bola”. Inna sprawa, że “A Bola” często podawała fałszywe informacje, które później były prostowane przez klub. Wydaje mi się, że tak naprawdę wszystko rozbija się o pieniądze, a bardziej kto da lepszą ofertę. SC Braga chciałaby dostać max, czyli 20 mln euro, ale zważywszy na to, że posiada tylko 30% praw do zawodnika, nie mają co liczyć na taką sumę.

Umówmy się, w obecnej sytuacji, to FC Porto dużo bardziej zależy na pozyskaniu Rafy Silvy niż Benfice. “Smoki” muszą zrobić jakiś spektakularny transfer, który przechyli ich szansę w walce o mistrzostwo. Przypomnijcie sobie sezon 2010/11, kiedy to poprzednie rozgrywki skończyliśmy na trzecim miejscu i do klubu przyszedł ze Sportingu Joao Moutinho. Owszem, Hulk i Radamel Falcao byli tymi, o których pisano najwięcej, ale to Moutinho był według mnie cichym bohaterem. Ten transfer zmienił obraz ligi na kilka lat - FC Porto rok w rok było faworytem do mistrzostwa, a Sporting popadł w marazm na kilka dobrych lat. Rafa Silva to nie tylko potencjał sportowy, ale przede wszystkim marketingowy. Tym transferem “Smoki” pokażą wszystkim, że powracają do czołówki.

@Enrux: Pozwolę się z Tobą w części wypowiedzi nie zgodzić. Prawdą jest, że sumy płacone za niektórych piłkarzy są horrendalnie wysokie, ale to głównie dlatego, że w piłce nożnej przybywa pieniędzy. Coraz droższe prawa telewizyjne, kontrakty sponsorskie itd., to sprawia, że duże kluby mają pieniądze, a małe nie są już tak naiwne i oczekują wygórowane sumy, które coraz częściej dostają, ale nie oznacza, to, że na rynku nie można znaleźć fajnych piłkarzy za małe kwoty. Mamy świetny scouting, o czym mieliśmy okazję przekonać się w ciągu ostatnich kilkunastu lat, ale w ostatnim czasie jakby rzadziej z tego dobra korzystamy. Szczerze, to zdziwiła mnie wypowiedź PdC, który mówi mniej więcej “nigdy nie widziałem Depoitre, ale nasz trener go chciał, więc go ściągnąłem”. Przepraszam, ale jeżeli pozyskuje się jakiegoś gracza, to wymagana jest, chociaż podstawowa wiedza na jego temat.

@geass: Masz rację - sukcesy sprawiają, że do klubu przychodzą lepsi zawodnicy. FC Porto ma nadal możliwości, by sprowadzać do siebie ciekawych piłkarzy, ale coś u nas kuleje - prawdopodobnie kwestie związane z negocjacjami. Pieniądze zawsze się znajdą, ale jeżeli nie jesteś w stanie zagwarantować sprzedawcy odpowiedniego zarobku, a piłkarzowi perspektyw, to nie masz o czym marzyć.