Martins Indi może trafić do Evertonu

Nie jest tajemnicą, że zarówno Marcano, jak i Martins Indi znajdują się na liście transferowej FC Porto, a dziennik "O Jogo" łączy Holendera z ewentualnym transferem do angielskiego Evertonu. Nowy trener tego klubu bardzo dobrze zna Martinsa Indi i jego zdaniem jego idealnym kandydatem na wzmocnienie tej formacji klubu z miasta Beatlesów.

Ronald Koeman - nowy trener Evertonu ma do dyspozycji aż 130 mln euro na wzmocnienia przed nowym sezonem. Jedną z najważniejszych pozycji do wzmocnienia ma być środek obrony, gdyż Phil Jagielka często jest kontuzjowany, a John Stones może odejść z klubu. Koeman doskonale zna Martinsa Indi, gdyż to właśnie pod jego wodzą rozegrał on aż trzy sezony w Feyenoordzie Rotterdam.

Angielskie media podają, że "The Toffees" zaoferowali 10 mln euro, czyli ćwierć tego co wynosi klauzula wypowiedzenia Holdera. Przypomnijmy, że trafił on do FC Porto za 7,7 mln euro w lipcu 2014 roku.

"Smoki" zamierzają przeprowadzić rewolucję w sektorze defensywnym po bardzo nieudanym poprzednim sezonie. Zatrudniono Felipe, do drużny najprawdopodobniej wróci Reyes, młody Chidozie na stałe został włączony do pierwszej drużyny, a więc nic dziwnego, że dwóch z trzech środkowych obrońców w poprzednim sezonie musi odejść. Maicon najprawdopodobniej został już sprzedany do Sao Paulo. Teraz czas na Marcano bądź Martinsa Indi. Tym pierwszym podobno interesują się kluby hiszpańskie i tureckie, z Besiktasem na czele. Z kolei transfer Martinsa Indi może przynieść nowy zastrzyk gotówki do klubowej kasy.