Martins Indi może odejść z Porto

Jak podaje "A Bola" Bruno Martins Indi ma być jedną z "ofiar" rewolucji zapowiadanej przez Pinto da Costę. Zdaniem tego dziennika Holender nie rozwinął się na tyle ile oczekiwano i latem najprawdopodobniej zmieni klub.

"Smoki" sprowadzając Martinsa Indi za 7,7 mln euro z pewnością pokładały w nim ogromne nadzieje. Jednak sam zawodnik tak naprawdę nie przebił się do pierwszego składu i właściwie balansuje pomiędzy podstawową jedenastką a ławką rezerwowych. Przez większość jego przygody z FC Porto trenerzy stawiali na Marcano oraz Maicona, a obecnie Peseiro po powrocie Marcano stawia właśnie na Hiszpana oraz młodego Chidozie.

W kontrakcie Martinsa Indi została zapisana klauzula wypowiedzenia o wysokości 40 mln euro. "A Bola" nie podaje jednak ani nazw zainteresowanych klubów, ani konkretnych pieniędzy jakie FC Porto chciałoby otrzymać za 24-latka. Holender w biało-niebieskich barwach zagrał w 71 meczach i strzelił 2 bramki. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2018 roku.