„O Classico” dla Smoków! Benfica - FC Porto 1:2

234. „O Classico” dla FC Porto! "Smoki" po bramkach Herrery i Aboubakara wywiozły z Lizbony bezcenne trzy punkty! "Orły" prowadziły już po 18 minutach gry po bramce Mitroglou, ale ostatecznie to goście zdołali wygrać spotkanie. Po 22. kolejkach FC Porto zbliżyło się do Benfiki i Sportingu na trzy punkty, ale "Lwy" swój mecz zagrają w sobotę.

Wystawiając skład Jose Peseiro bardzo mocno zaryzykował, gdyż za kontuzjowanych Maicona i Marcano, w pierwszym składzie wybiegł zaledwie 19-letni Chidozie. Trzeba od razu przyznać, że był to strzał w dziesiątkę, gdyż młody Nigeryjczyk zagrał wyśmienite zawody.

Od pierwszych chwil meczu lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, czego efektem była bramka po efektownej akcji Kostasa Mitroglou w 18. minucie. "Smoki" jednak się nie poddawały i wyrównały już 10 minut później. Herrera uderzył sprzed pola karnego po ziemi w długi róg bramki, czym zaskoczył Julio Cesara. Następnie ponownie do ataków wzięli się gospodarze, ale kilkukrotnie fenomenalnie interweniował Iker Casillas i na tablicy wyników nadal było 1:1. Aż do 65. minuty. Tym razem efektowną i składną akcją odpowiedzieli zawodnicy FC Porto. Brahimi podał do Aboubakara, a ten zabrał się z piłką w pole karne i uderzył nad Julio Cesarem. 2:1 dla FC Porto! Minutę później o mały włos Martins Indi nie strzelił bramki samobójczej chcąc wybić piłkę z okolic 16. metra, ale ponownie świetnie interweniował Casillas. Hiszpan był w tym meczu jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodnikiem FC Porto, gdyż do końca spotkania jeszcze przynajmniej dwukrotnie świetnie interweniował. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry wynik mógł ustalić Marega, ale reprezentant Mali chciał lobować bramkarza Benfiki, który jednak wyczuł jego zamiary.

Ciekawostki:

1. Chidozie jest drugim Nigeryjczykiem w historii FC Porto, który zagrał w biało-niebieskich barwach w lidze - pierwszym był Mikel Agu, który obecnie jest wypożyczony do Club Brugge;
2. Chidozie jest najmłodszym debiutantem na środku obrony w FC Porto w meczu przeciwko Benfice od ponad 30 lat. W 1974 roku Festas zadebiutował w wieku 18 lat;
3. FC Porto wygrało na da Luz po czterech latach przerwy - poprzednie zwycięstwo miało miejsce w sezonie 2011/12 i "Smoki" wygrały 3:2;
4. Ostatni raz "Smoki" wygrały dla "O Classico" w sezonie za czasów Andre Villas-Boasa, czyli w sezonie 2010/11;
5. Jose Peseiro po raz pierwszy w historii pokonał Benfikę (na 5 prób);
6. Benfica odniosła trzecią porażkę w tym sezonie na da Luz - Sporting, Atletico Madryt i FC Porto.

• 12.02.2016, 21:30, 22. kolejka ligi NOS
• Benfica 1:2 FC Porto
• BENFICA: Júlio César; André Almeida, Lindelöf, Jardel, Eliseu (Salvio 80'); Samaris (Talisca 69'), Renato Sanches, Pizzi (Carcela 69'), Gaitán; Jonas, Mitroglou.
  Rezerwowi: Ederson, Raúl Jiménez, Sílvio, Nélson Semedo.
• FC PORTO: Casillas; Maxi, Chidozie, Martins Indi, Layún; Danilo, Herrera, André André (Rúben Neves 74'); Corona (Marega 59'), Brahimi (Varela 86'), Aboubakar.
  Rezerwowi: Helton, Sérgio Oliveira, José Ángel, Suk.
• Bramki:
  1:0 - Mitroglou 18' (asysta: Renato Sanches)
  1:1 - Herrera 28' (asysta: Layún)
  1:2 - Aboubakar 65' (asysta: Brahimi)
• Żółte kartki: Carcela (79'), Renato Sanches (85'), André Almeida (88') - Herrera (30'), Rúben Neves (75'), Layún (88')
• Stadion: Estádio da Luz, Lizbona
• Widzów: 61 536
• Sędzia: Artur Soares Dias (Porto)
• Galeria: KLIK
• Cały mecz: KLIK

Iker i Chidozie MVP tego meczu!!

W końcu fajna wiadomość :) Nie wierzyłem w to zwycięstwo, a jednak, udało się. Dodatkowo bardzo cieszy mnie postawa Chidozie - ten chłopak na prawdę może być przyszłością FC Porto na pozycji środkowego obrońcy. Nie trzeba szukać i wydawać po 10 mln na piłkarza, a trzeba się rozejrzeć i poszukać w tym co już się ma! W ekipie B albo na wypożyczeniach aż roi się od talentów!

Odrodzenie lepiej pożno niż wcale....
teraz w dobrych humorach do Dortmundu!

Na takie chwile warto czekać ;)

To była miła niespodzianka! :) Ciekawe co się wydarzy w Dortmundzie.

Żeby tylko nasze humorki nie skończyły sie w czwartek . Forca Porto !

Wspaniale ! Oby to był przełom w meczach ligowych ;)

Co do Chidoze. Super, że zagrał tak dobrze i oby wyznaczył trend włączania zawodników rezerw do pierwszej drużyny, a nie ściągania szrotu a'la Marega, Suk, Marcano itp., itd.. Gleison, Andre Silva już czekają na swój moment ;)