Pożegnanie z Ligą Mistrzów. Chelsea - FC Porto 2:0

Nie było cudu w Londynie. FC Porto nie zdołało po raz pierwszy w historii wywieźć kompletu punktów z Anglii. "Smoki" przegrały z Chelsea 0:2 i przy zwycięstwie Dynama Kijów z Maccabi Tel Awiw 1:0 odpadły z Ligi Mistrzów.

"Smoki" na to spotkanie wyszły w dość eksperymentalnym składzie, gdyż na skrzydle zagrał Layun, a na środku ataku zabrakło Aboubakara. W jego miejsce na zmianę wchodzili Corona i Brahimi. Mistrz Anglii wyszedł na prowadzenie już w 12. minucie. Iker Casillas obronił strzał Diego Costy, ale piłka z wielką siłą trafiła w nogi Marcano i powędrowała w kierunku bramki. Całą sytuację próbował uratować jeszcze Maicon, ale wybił futbolówkę spoza linii bramkowej. Drugi gol padł w 52. minucie, gdy Chelsea przeprowadziła akcję, którą zakończył celny strzał Williana.

W drugim meczu zgodnie z przewidywaniami Dynamo Kijów pokonało Maccabi i wyprzedziło w tabeli FC Porto. "Smoki" na wiosnę zagrają w 1/16 finału Ligi Europy. Losowanie tej fazy odbędzie się 14 grudnia w Nyonie.

		M	PKT	Z	R	P	G+	G-
1	Chelsea	6	13	4	1	1	13	3
2	Dynamo Kyiv	6	11	3	2	1	8	4
3	FC Porto	6	10	3	1	2	9	8
4	Maccabi Tel Aviv	6	0	0	0	5	1	16

Ciekawostki:

1. FC Porto pozostaje nadal bez zwycięstwa w Anglii. W 16 meczach "Smoki" 14 razy przegrały i zaledwie 2 razy zremisowały. Bilans bramek to 10:47;
2. Porto nie zdołało strzelić bramki w meczach w Anglii przez cztery kolejne gry;
3. Z kolei Chelsea zdołałała strzelić bramkę w każdym meczu przeciwko portugalskimu zespołowi (13 meczów - 21 bramek);
4. Iker Casillas po raz pierwszy w swojej karierze nie wyszedł z fazy grupowej LM!
5. FC Porto zrównało się z Chelsea w liczbie porażek w Lidze Mistrzów. Od sezonu 1992/93 oba kluby przegrały 42 razy;
6. FC Porto po raz pierwszy w historii nie awansowało po wygraniu trzech meczów w LM;
7. 10 punktów w LM to najlepszy wynik FC Porto, gdy "Smoki" musiały się pożegnać z tymi rozgrywkami;
8. Chelsea wygrała wszystkie mecze na Stamford Bridge z portugalskimi zespołami:
   4x z FC Porto
   1x ze Sportingiem
   1x z Benfiką;
9. Mariano Gonzalez był ostatnim zawodnikiem FC Porto, który strzelił bramkę na angielskiej ziemi - przeciwko Manchesterowi United w 2009 roku. Ostatnim zawodnikiem FC Porto, który strzelił bramkę na Stamford Bridge był Quaresma w 2007 roku.

• 09.12.2015, 20:45, 6. kolejka Ligi Mistrzów
• Chelsea 2:0 FC Porto
• CHELSEA: Courtois; Ivanovic, Zouma, Terry, Azpilicueta; Ramires, Matić; Willian, Oscar (Pedro Rodríguez 81'), Hazard (Rémy 90'), Diego Costa (Mikel 86').
  Rezerwowi: Begović, Cahill, Fàbregas, Kenedy.
• FC PORTO: Casillas; Maxi (Rúben Neves 57'), Maicon, Marcano, Martins Indi; Danilo, Imbula (Aboubakar 56'), Herrera (Tello 71'); Corona, Layún, Brahimi.
  Rezerwowi: Helton, Varela, Evandro, Bueno.
• Bramki:
  1:0 - Marcano 12' (samobój)
  2:0 - Willian 52' (asysta: Hazard)
• Żółte kartki: Diego Costa (20'), Matić (31'), Ivanovic (74') - Maxi (34'), Danilo (41'), Martins Indi (43')
• Stadion: Stamford Bridge, Londyn
• Widzów: 41 096
• Sędzia: Cüneyt Çakır (Turcja)
• Galeria: KLIK

---

Statystki meczu:

Chelsea		Porto
2	Bramki	0
41	Posiadanie piłki (%)	59
11	Strzały	16
6	Strzały celne	5
3	Strzały niecelne	3
2	Strzały zablokowane	8
5	Rzuty rożne	6
1	Spalone	0
3	Żółte kartki	3
0	Czerwone kartki	0
15	Faule	22
325	Podania	560
237	Podania celne	477

Statystki indywidualne:

	Player Name	GS	ON	OFF	AS	OF	FC	FS	AP	CP	PC
12	Iker Casillas	0	0	0	0	0	0	1	28	22	79%
2	Maxi Pereira	0	0	0	0	0	5	0	23	21	91%
3	Bruno Martins Indi	0	0	0	0	0	2	0	52	45	87%
4	Maicon	0	0	0	0	0	0	0	47	40	85%
5	Iván Marcano	0	0	1	0	0	0	0	57	50	88%
8	Yacine Brahimi	0	1	2	0	0	1	4	58	45	78%
16	Hector Herrera	0	0	0	0	0	3	2	42	38	90%
17	Jesús Corona	0	2	0	0	0	5	2	38	26	68%
21	Miguel Layún	0	1	0	0	0	1	1	50	46	92%
22	Danilo	0	0	0	0	0	2	3	68	63	93%
25	Giannelli Imbula	0	0	0	0	0	1	1	40	37	93%
1	Helton	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%
6	Rúben Neves	0	0	0	0	0	1	0	25	21	84%
7	Silvestre Varela	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%
9	Vincent Aboubakar	0	0	0	0	0	1	0	16	11	69%
11	Cristian Tello	0	1	0	0	0	0	0	16	12	75%
15	Evandro	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%
23	Alberto Bueno	0	0	0	0	0	0	0	0	0	0%

Legenda: GS - bramki, ON - strzały celne, OFF - strzały niecelne, AS - asysty, OF - spalone, FC - faulował, FS - faulowany, AP - podania, CP - podania celne, PC - % celnych podań.

Szkoda że Ruben i Abu nie wyszli od początku. Neves moim zdaniem nie jest zawodnikiem który wchodzi i zmienia grę, on potrzebuje czasu, no a Przez to że od początku nie było Abu to nasi skrzydłowi dochodzili do pewnego miejsca gdzie nie wiedzieli za bardzo co zrobić z piłką, oczywiście Brahimi próbował też strzelać. Na + dla mnie Brahimi (szkoda że nie wsadził jednej chociaż) i Corona, naprawdę pokazali że im zależy, odnosiłem wrażenie że koledzy trochę się im nie pokazywali do gdy. Layun też coś tam na początku fajnie biegał. W środku to HH i Imbula praktycznie nic nie robili, Danilo też powalczył, no i oczywiście nie można zapomnieć o ładnym powrocie i odbiorze piłki (spasłemu) Diego (ja bym się na jego miejscu wstydził, jak bardzo się stoczył :P ale to chyba przez jego charakter się czepiam). W obronie, Marcano klasycznie - drewno (jest po prostu za wolny na taki poziom gry) Maicon zagrał poprawnie, Martis nic specjalnego no i Maxi wyglądał na sfrustrowanego.

PS. Tello wybrał chyba nie tą dyscyplinę, on byłby dobrym sprinterem(może nie na 100, ale 400/800) - chociaż trzeba mu oddać że uderzenie tam jedno była bardzo niespodziewane i mało zabrakło.

Ogólnie było trochę pecha (samobój) ale Chelsea zasłużenie wygrało, może gdyby hujen postawił na klasyczną 11 a nie kombinował wynik byłby korzystniejszy. Ale nie ma co gdybać, czas walczyć w lidze, no i może coś w LE.

Jak dla mnie mecz w wykonaniu FC Porto nie był zły, ale niestety zabrakło pomocy z ławki. Corona i Brahimi grali bardzo dobrze, ale gdy już dochodzi do pola karnego to za bardzo nie wiedzieli co dalej, bo nie było komu walczyć w środku pola karnego. Boli też brak konsekwencji w obronie. W ciągu 6 minut drugiej połowy, Chelsea przeprowadziła dwie niemalże identyczne akcje, a po 2 zdobyła bramkę. Przy pierwszej zabrakło trochę szczęścia. Dla mnie najsłabszym punktem był Marcano.. Costa ogrywał go jak chciał. Słabo, lecz poprawnie zagrali Imbula, HErrera i Maxi. Szczerze to nie wiem dlaczego Maxi został uznany za idealnego następce Danilo - wg za rok powinien zostać nim Ricardo Pereira (jeśli uda się skrócić wypożyczenie do Nicei).

Teraz trzeba się skupić na lidze. Nie wiem czy trzeba bardzo skupiać się na LE, ale to zobaczymy na wiosnę, jaka będzie sytuacja w lidze.

I jeszcze jedno. Nie ma co zwalać na ten mecz, bo awans przegraliśmy już w 5. kolejce. Wystarczył remis na własnym stadionie z Kijowem. Na WŁASNYM stadionie, gdzie przecież gramy najlepiej i to była nasza "twierdza".

Strasznie pechowo odpadliśmy, bo Maccabi przegrało w zasadzie po samobóju :( Wkurza mnie też po raz kolejny łapanie głupich kartek, przez co później już nie można niczego zrobić na ryzyku. Przegrana w Londynie była wkalkulowana chyba od losowania dlatego nie można tak zawalać z Dynamem.

Na prawdę grupa była do wyjścia i boli fakt że przy 10pkt i tak odpadamy ale Julen znowu w najważniejszym meczu w tym roku dał popis geniuszu i wyszedł bez nalastnika w spotkaniu które trzeba było wygrać jak abu nie strzela to osvaldo w ogóle już nie gra nic ale sam chciał takiego napastnika w tym roku to jedynie to andre layun i corona to udane transfery a reszta to niewypaly za duze pieniadze bo placic pensje trzeba