Echa klasyku

Emocje po niedzielnym meczu FC Porto z Benficą pomału opadają. Wciąż jednak nie milkną komentarze na temat tego pojedynku. Nie brakuje opinii pozytywnych, jak i negatywnych…

Hiszpańska prasa chwali Ikera Casillasa i uważa, że odegrał on kluczową rolę w zwycięstwie FC Porto nad Benfiką (1:0).

Były bramkarz Realu dwukrotnie popisał się znakomitymi interwencjami, a gol Andre Andre zdobyty na pięć minut przed końcem spotkania sprawiedliwie zapewnił FC Porto zwycięstwo. W swoim pierwszym O Classico Casillas zatrzymał dwa groźne strzały Mitroglou ratując drużynę przed utratą gola – pisze "El Mundo". Z kolei "Marca" uważa, że bramkarz Smoków był najlepszym zawodnikiem spotkania i to właśnie on miał decydujący wpływ na wygraną FC Porto.

Sam Iker Casillas na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych umieścił dwie fotografie z niedzielnego meczu z podpisem: „Wielki zespół, wielcy fani”.

Pojawiają się także opinie negatywne dotyczące O Classico na Dragao. Były prezydent Zgromadzenia Ogólnego Benfiki, Olavo Cunha, skrytykował sędziego Jorge Sousę za zbyt łagodne potraktowanie Maxiego Pereiry.

Maxi zasługiwał na drugą żółtą kartkę, której nie otrzymał. Gdyby mecz nie był rozgrywany w Porto, a sędzia nie byłby z Porto, to Maxi nie dokończyłby tego spotkania. Sędzia nie stosował tych samych kryteriów podczas całego spotkania i gdyby Maxi był w koszulce Benfiki, zostałby wyrzucony.

A co o meczu sądzi sam Maxi? 

Czuję ogromną radość z tego zwycięstwa. Pracowaliśmy na nie przez cały tydzień. Było wspaniale. To był wyjątkowy klasyk. Piłkarze Benfiki bronili swoich barw, a ja swoich. W pierwszej połowie mieliśmy pewne problemy, ale druga odsłona należała do nas i mogliśmy strzelić więcej bramek.

Trener Julen Lopetegui ironicznie skomentował zarzuty szkoleniowca Benfiki, Rui Vitorii, na temat pracy sędziego.

Zgadzam się, że dwóch piłkarzy nie powinno dokończyć tego meczu. Dwóch piłkarzy Benfiki. Andre Almeida zasługiwał na dwie żółte kartki, a inny gracz powinien zostać usunięty z boiska po faulu na Aboubakarze. Zdobyliśmy zasłużenie 3 punkty w meczu z dobrym rywalem. Mieliśmy pewne trudności w niektórych fragmentach gry, jednak w całym spotkaniu byliśmy lepsi. Drużynie należą się gratulacje za ciężką pracę, a fanom za wspaniałą atmosferę i doping, który pomógł nam przetrwać ciężkie momenty.

Iker można powiedzieć znów jest sobą, widać, że cieszy się każda minuta na boisku, a więc...znowu będą cuda w bramce. #SomosPorto

Fajnie, że strzelił Andre Andre tego gola i atmosfera w Porto jest bardzo dobra. A co inni gadają, to już nie jest ważne. Nie oglądajmy się na innych, róbmy swoje. Porto!!

I oczywiście cieszy dobra postawa Ikera. Skoro już jest i zarabia krocie, to miejmy z niego pożytek :P
Może odrodzi się w Porto i będzie miał drugą młodość hah.

A Julen to zaczyna tak dyskutować jak Mourinho trochę hehe.