"O Jogo": Kontuzja Andre Silvy nie jest aż tak groźna

Andre Silva podczas wczorajszego meczu FC Porto B odniósł kontuzję i został zniesiony na noszach. Jak podaje dziś "O Jogo" kontuzja nie jest aż tak poważna jak można było się domyślać, choć szczegółowe badania zostaną przeprowadzone w poniedziałek.

"O Jogo" podaje, że najlepszy strzelec Segunda Ligi doznał zwichnięcia stawu skokowego prawej nogi o średniej ciężkości. Kontuzja ta oczywiście wykluczy go z gry na jakiś okres, lecz nie jest to bardzo poważny uraz. W pierwszej chwili wydawało się, że Andre Silva będzie musiał pauzować przez kilka miesięcy. Jednak na oficjalny komunikat ze strony FC Porto trzeba poczekać.

Przypomnijmy, że Andre Silva zostł zniesiony na noszach w 74. minucie meczu z Atletico CP. Chwilę wcześniej brutalnie sfaulował go Duarte Machado. Obrońca klubu z Lizbony od razu po meczu zainteresował się stanem zdrowia portugalskiego napastnika. Ponadto wydał oświadczenie na Facebooku przepraszając za swoje zachowanie i życząc Silvie szybkiego powrotu do gry.

"Dzień dobry,
Po dzisiejszym meczu na Estádio da Tapadinha, już w szatni, gdzie przebywała drużyna FC Porto B, dowiedziałem się o kontuzji Andre Silvy. Natychmiast przeprosiłem i pokazałem pełną dostępność wymaganą dla jego całkowitego wyleczenia.
Nie miałem żadnego zamiaru zranić mojego kolegi po fachu, tym bardziej nadziei portugalskiego futbolu Andre Silvy.
Dopiero po obejrzeniu powtórek zdałem sobie sprawę z powagi sytuacji.
W całej mojej karierze nigdy nie miałem jakichkolwiek podobnych sytuacji i każdy kto mnie zna, wie że jestem zawodowcem z zasadami i wartościami Fair Play.
Andre Silva - choć mam zamiar osobiście cię przeprosić, chcę również zrobić to publicznie. Żałuję tego co się stało i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko.
Pozdrowienia,
Duarte Machado"