Casillas: Jestem szczęśliwy w Porto, chcę zagrać przeciwko Realowi

Iker Casillas wybrał się wczoraj do Madrytu, gdzie wziął udział w imprezie promującej jedną z marek sportowych. Podczas spotkania z dziennikarzami Hiszpan powiedział, że jest szczęśliwy w FC Porto i marzy, aby zagrać przeciwko Realowi Madryt w finale Ligi Mistrzów. Ponadto bramkarz wyznał, że chciałby grać aż do sześćdziesiątki!

Casillas przebywa w Porto od lipca i jak sam przyznaje, czuje się znakomicie w nowym klubie. Bramkarz pochwalił fanów FC Porto, którzy przyjęli go gorąco i na każdym kroku okazują mu wyrazy sympatii.

- Odkąd przybyłem do Porto, zachowanie kibiców jest spektakularne. Otrzymałem od nich ogromne wsparcie. Jednocześnie wiem, że FC Porto to wymagający klub. Smoki już od dwóch lat nie sięgnęły po mistrzostwo Portugalii i fani oczekują, że piłkarze będą dawać z siebie maksimum. Wierzę, że pod koniec sezonu osiągniemy nasze cele, chociaż nie będzie to łatwe, ponieważ jesteśmy młodym zespołem. Naszym celem jest mistrzostwo kraju, Puchar Portugalii, Puchar Ligi. Poważnym wyzwaniem jest też oczywiście Liga Mistrzów. Mamy nadzieję, że uda nam się zrobić coś pięknego w tych rozgrywkach. Chciałbym, żebyśmy spotkali się w finale na San Siro z Realem Madryt.

Casillas przyznał, że zamiana Madrytu na Porto była dla niego trudnym doświadczeniem. Hiszpan potrzebował czasu, aby zaaklimatyzować się w nowym środowisku.

- To było dla mnie nowe i niełatwe doświadczenie. Musiałem odetchnąć. Teraz pochłaniają mnie nowe ambicje. Sytuacja w Madrycie nie była najlepsza. Zawsze znajdowałem się w centrum uwagi, zarówno w aspekcie pozytywnym, jak i negatywnym. W Porto jestem szczęśliwy i myślę, że widać to po mojej twarzy.

Gdy dziennikarze zapytali 34-latka o sposób na długowieczność, Casillas odparł:

- Nie jestem nieśmiertelny, ale będę walczyć o to, aby grać jak najdłużej. Teraz czuję się bardzo dobrze i mam nadzieję, że jeszcze długo będę czynnym zawodnikiem. Chciałbym grać aż do sześćdziesiątki – skomentował z uśmiechem.

Fajne rzeczy mówił. Taki finał raczej mało realny, ale by było super coś takiego zobaczyć. Może spotkają się na wcześniejszym etapie.

Racja, po co czekać do finału, jak można ich wyeliminować dużo szybciej xD W finale fajnie by było trafić na Benfikę.

Dobrze mówisz :D
Ciekawe czy Iker w wieku 60 lat będzie bronił w Porto haha jak Julen będzie trenerem to wszystko możliwe ;)