Vitoria Setubal - FC Porto 0:2

W 31. kolejce ligi NOS, FC Porto ograło Vitorię Setubal 2:0. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie sportowym, lecz najważniejsze – trzy punkty zostały zdobyte. Bramki dla biało-niebieskich zdobyli Yacine Brahimi i Jackson Martinez.

Pierwsza bramka padła w 15. minucie, płaską piłkę w pole karne posłał Ricardo Pereira, a akcję wykończył Yacine Brahimi. Dla Portugalczyka była to pierwsza asysta w tym sezonie, z kolei dla Algierczyka 7. gol w lidze. W 25. Minucie Julen Lopetegui musiał dokonać pierwszej zmiany. W główkowym pojedynku Ivan Marcano najprawdopodobniej złamał rękę i sezon dla Hiszpana raczej się zakończył.

Po strzelonej bramce „Smoki” bardzo uspokoiły grę i co ciekawe, gospodarze również nie dążyli do strzelenia gola, przez co mecz niemalże do samego końca był po prostu bardzo nudny. W 90. minucie padła jednak jeszcze jedna bramka. Hector Herrera ładnie wypatrzył w polu karnym Jacksona, który zdobył swoją 18. bramkę, dzięki meczu nadal jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców – dzień wcześniej dogonił go Jonas z Benfiki.

Ciekawostki:

1. Jackson i Brahimi – ci dwaj zawodnicy drugi raz w tym sezonie zapewnili dwubramkowe zwycięstwo w tym sezonie. Wcześniej obaj panowie strzelili bramki w wygranym spotkaniu z Boavistą;
2. Jackson strzelił 18. bramkę w tym sezonie ligowym, dzięki czemu nadal jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców;
3. „Smoki” nie straciły bramki w trzecim ligowym spotkaniu z rzędu. Ogólnie w drugiej części sezonu FC Porto straciło zaledwie 3 bramki;
4. V. Setubal przegrało 7 spotkanie z rzędu u siebie. Jest to najgorsza seria od sezonu 2010/11;
5. V. Setubal nie wygrało ostatnich 6 spotkań w lidze, czym wyrównało swoje najgorsze osiągniecie z tego sezonu;
6. FC Porto od sezonu 2004/05 zawsze strzela co najmniej 2 bramki na stadionie V. Setubal;
7. V. Setubal nie potrafi wygrać z FC Porto już od 32 lat, a od sezonu 1997/98 wszystkie mecze przegrali;
8. FC Porto odniosło 25. zwycięstwo z rzędu nad V. Setubal!