FC Porto 5:0 Estoril Praia

FC Porto skutecznie odpowiedziało na sobotnią wygraną Benfiki i w dzisiejszym spotkaniu przed własną publicznością rozgromiło Estoril Praia aż 5:0. Bohaterem spotkania okazał się Quaresma, który strzelił dwie bramki i zaliczył tyle samo asyst. Pozostałe bramki to dzieła Olivera Torresa, Aboubakara i Danilo.

Pierwsze dwie bramki padły niemalże w identycznych okolicznościach. Przy obu trafieniach dośrodkowywał Quaresma, a akcje zamykali: pierwszą Oliver Torres i drugą Vicent Aboubakar. Tuż po przerwie arbiter podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Quaresma. W 70. minucie po składnej akcji całej drużyny i pięknym podaniu piętą Aboubakara, sam na sam wyszedł Danilo i kapitan Porto wykorzystał tę sytuację. "Kropkę nad i" postawił Quaresma, który na 20. metrze odebrał piłkę zawodnikowi Estorilu i popędził w sytuacji sam na sam na bramkarza, którego jeszcze minął i posłał piłkę do pustej bramki.

To spotkanie zamykało 27. serię gier. FC Porto utrzymało trzypunktową stratę do lidera - Benfiki Lizbona. "Smoki" jednak odrobiły stratę bramkową, gdyż "Orły" wygrały "tylko" 3:1. Z kolei Estoril Praia spadł na 13. miejsce w tabeli.

			PKT	M	Z	R	P	G+	G-	+/-
1		Benfica	68	27	22	2	3	66	14	+52
2		FC Porto	65	27	20	5	2	63	11	+52
3		Sporting	57	27	16	9	2	51	24	+27
4		SC Braga	50	27	15	5	7	41	17	+24
5		V. Guimarães	43	27	12	7	8	39	28	+11

Ciekawostki:

1. "Smoki" od sezonu 1995/96 nie zdobywały tak często 5 lub więcej bramek w lidze. W tamtym sezonie licznik zatrzymał się na 6 takich grach;
2. FC Porto po raz 5 w tym sezonie strzeliło 5 bramek w lidze;
3. Fabiano Soares odniósł pierwszą porażkę jako trener Estorilu - wcześniej zaliczył 3 remisy;
4. Estoril nie wygrał już 9 kolejnego meczu w lidze;
5. FC Porto to nadal najlepszy atak w lidze na własnym stadionie (36 bramek);
6. FC Porto wygrało 7. mecz z rzędu na Dragao bez straty bramki;
7. FC Porto w końcu pokonało Estoril po 3. meczach bez wygranej;
8. To 10. zwycięstwo z rzędu na Dragao we wszystkich rozgrywkach;
9. Ricardo Quaresma rozegrał 150. spotkanie w barwach FC Porto w lidze. Portugalczyk strzelił także 40. i 41. bramkę w lidze portugalskiej.

• 06.04.2015, 21:00, 27. kolejka ligi NOS
• FC Porto 5:0 Estoril Praia
• FC PORTO: Fabiano; Danilo, Marcano, Martins Indi, Alex Sandro; Casemiro, Herrera (Rúben Neves 53'), Óliver Torres (Quintero 72'); Quaresma, Brahimi (Hernâni 61'), Aboubakar.
  Rezerwowi: Helton, Reyes, Evandro, Gonçalo Paciência.
• ESTORIL: Vágner; Anderson Luís, Yohan Tavares, Bruno Miguel, Rúben Fernandes; Afonso Taira (Léo Bonatini 56'), Diogo Amado, Filipe Gonçalves (Mattheus 75'); Balboa, Sebá, Fernandinho (Tozé 75').
  Rezerwowi: Kieszek, Mano, Matías Cabrera, Emídio Rafael.
• Bramki:
  1:0 - Óliver Torres 33' (asysta: Quaresma)
  2:0 - Aboubakar 45+1' (asysta: Quaresma)
  3:0 - Quaresma 52' (rzut karny)
  4:0 - Danilo 70' (asysta: Aboubakar)
  5:0 - Quaresma 76'
• Żółte kartki: Herrera (44'), Rúben Neves (88') - Rúben Fernandes (31'), Filipe Gonçalves (51'), Mattheus (78')
• Stadion: Estádio Do Dragão, Porto
• Widzów: 29 230
• Sędzia: Bruno Esteves, Setúbal
• Galeria: KLIK

5 rzeczy które wiemy, po tym meczu, :
1), końcu wiktoria - w koncu zwycięstwo. Cieszy wynik ale głownie dobra postawa Smoków. Chyba wróciliśmy na właściwe tory...
2) Quaresma i wszystko jasne. Bohater meczu bez dwoch zdań. Takiego RQ7 chce oglądać zawsze!!! Wraca forma z poprzedniego roku :)
3) Marcano - obecnie nasz najlepszy stoper. Dzis z Indim fajnie to wyglądało co prawda za duzo pracy nie mieli, ale jak tylko pojawiło sie jakies zagrożenie natychmiast było eliminowane przez nich.
4) Quintero w tym sezonie zawodzi, kompletnie nic nie pokazał gdy pojawił sie na placu gry(kolejny raz). Cos kolombijczyk nie może "wbić" na swoj normalny poziom. A szkoda bo przed sezonem sadziłem ze bedzie dzielił i rządził w naszej Smoczej pomocy. HH podobnie dzis słabo, ale on tak juz chyba ma raz na dnie a raz na "skrzydłach"
5) Aboubakar ma potencjał, dzis było widac że mu sie "chce grac w piłke" :) Abu na + walczył, wygrywał pojedynki asystował i co najważniejsze strzelił. mamy nastepce Cha Cha Cha - choc do JM duzo mu brakuje

Strach pomyśleć, co by było gdyby był Tello. Quaresma by pewnie nie zagrał w pierwszym :p

Brawo Rysiek!