FC Porto obserwuje sytuację Andre Carrillo?

Jak podaje "Diário de Notícias", FC Porto bacznie obserwuje sytuację skrzydłowego Sportingu Lizbona, Andre Carrillo. Reprezentantowi Peru w czerwcu 2016 roku kończy się umowa z ekipą "Lwów" i już teraz zapowiedział, że jej nie przedłuży.

Andre Carrillo miałby być celem FC Porto w styczniu 2016 roku, wtedy Peruwiańczyk mógłby negocjować z nowym pracodawcą bez wiedzy Sportingu. Podobno odbyły się już pierwsze rozmowy między przedstawicielami zawodnika, a FC Porto.

Reprezentant Peru był już celem FC Porto w 2011 roku, ale wtedy nie udało się osiągnąć porozumienia z Allianza Lima w sprawie transferu i ostatecznie zawodnik trafił na Alvalade za blisko 700 tysięcy euro. Teraz FC Porto ponownie wyraża zainteresowanie zawodnikiem.

Oczywiście Sporting nie pozostaje bez żadnych ruchów w stosunku do zawodnika. Bruno de Carvalho zapowiedział już, że stara się sprzedać zawodnika za granicę, lecz wydaje się, że prezydent "Lwów" żąda zbyt wiele za gracza, któremu za rok kończy się kontrakt.

DN dodaje, że sam zawodnik z optymizmem patrzy na zainteresowanie FC Porto i z chęcią zostałby w Portugalii. Carrillo miał podjąć taką decyzję w grudniu 2014 roku, przez co nie doszło do pozytywnej transakcji z Newcastle w sprawie transferu.

Andre Carrillo urodził się 14 czerwca 1991 roku w Limie. Jest wychowankiem miejscowej Allianzy. W Sportingu gra od czterech lat. W tym czasie zagrał w 144 spotkaniach i strzelił 15 bramek. Jego największymi atutami są: szybkość oraz dobra technika.

Jeden z najlepszych skrzydlowych w Portugalii, ja z chęcią bym go zobaczył w koszulce Porto. Poza tym byłby to pstryczek w nos Lwów, pomijając fakt, że nasze ostatnie zakupy od nich (Izmaylov, Liedson [nie bezpośrednio]) co by nie mówić do najlepszych nie należały.