Adrian udowodni swoją wartość?

Grał na pozycji skrzydłowego oraz jako napastnik, jednak nigdzie nie spełniał oczekiwań. Następnie musiał przyzwyczaić się do roli rezerwowego, który przesiaduje całe mecze na ławce lub pojawia się na końcowe minuty. Teraz być może otrzyma ponownie szansę, by udokumentować swoją wartość.

Wszystko za sprawą Pucharu Narodów Afryki 2015, na który wylecieli już dwaj zawodnicy FC Porto: Yacine Brahimi i Vincent Aboubakar. Ten pierwszy był pewniakiem na skrzydle w układance hiszpańskiego trenera, a drugi spełniającym oczekiwania zmiennikiem niezastąpionego Jacksona Matineza. Miejsce Brahimiego najprawdopodobniej zajmie Ricardo Quaresma, jednak Lopetegui przyzwyczaił już wszystkich do częstych rotacji, a więc bardzo możliwe jest to, że Adrian otrzyma kilka szans gry w dłuższym wymiarze czasowym niż do tej pory. Tak zresztą było w niedawnym meczu Taca da Liga z Rio Ave, kiedy to FC Porto wyszło na mecz w nieco eksperymentalnym składzie i Lopez zaliczył pełne 90 minut. Niestety zagrał bardzo słabe zawody.

Adrian Lopez nie ma łatwego życia w klubie i nosi łatkę najdroższego letniego transferu FC Porto (11 milionów euro za 60% praw). Zajmuje on bowiem 5. miejsce wśród najdroższych piłkarzy, jakich sprowadziło do siebie FC Porto w całej historii. Czas aklimatyzacji już minął, Adrian w klubie jest przecież  pół roku, a warunki klimatyczne w Hiszpanii i Portugalii niewiele się różnią... Słowa otuchy dodał zawodnikowi jego kolega, który aktualnie gra w Deportivo la Coruna - Uretta. Powiedział on portugalskim dziennikarzom, aby ci byli cierpliwi bo jest pewien, że Lopez w końcu pokaże swoje świetne umiejętności. Ponadto nieco kontrowersyjnie dodał, że jego zdaniem kwota jaką klub zapłacił za Adriana i tak nie była wysoka, jak na takiego zawodnika.

Szczegółowe statystyki Adriana Lopeza w FC Porto

No jego staty nie powalają, a minutek się trochę nazbierało. Wiadomo tu 10 tam 15 ale my dużo bramek strzelamy w tamtym okresie jak kiedyś liczyłem to było z 10 z 32 chyba strzelonych padało w ostatnich 10min. Ostatnio zdarzyły mu się 2 przebłyski z zejściem do środka i strzałem. Jednak co to jest 2 okazje na tyle minut i taką cenę. Dobrze, że chociaż jest jakieś światełko w tym tunelu. Adrian sam powinien wiedzieć, że to jest jego ostatnia nadzieja na zaistnienie ma ponad miesiąc na grę i będzie pewnie i na skrzydle i jako środkowy napastnik grał. Jeżeli w tym czasie nic nie pokaże to po chłopie i trzymanie go będzie tylko co miesięcznym szarpaniem budżetu wtedy już lepiej go sprzedać i stracić na tym niż trzymać w składzie i płacić co miesiąc i do tego odbierałby miejsce młodym i zdolnym z zespołu B