Rui Pedro nadzieją portugalskiego futbolu?

FC Porto spośród klubów wielkiej portugalskiej trójki wprowadza najmniejszą ilość wychowanków do pierwszego składu. Serwis MaisFutebol wskazał trzech graczy, którzy w niedługim czasie powinni pojawić się w dorosłym zespole. Od lat największą bolączką reprezentacji Portugalii jest brak typowego środkowego napastnika. Wśród świetnie wyszkolonych technicznie skrzydłowych brak jest snajpera, który z zimną krwią wykończyłby każdą sytuację.

I to właśnie młodzież z Porto miałaby być ratunkiem dla kadry narodowej. Oczywiście czeka ich długa droga, lecz pod względem profilu doskonale pasują jako brakujący element portugalskiej układanki. Młodzi Gonçalo Paciência (20 lat) oraz André Silva (19 lat) są już znani fanom, którzy nieco głębiej śledzą losy drużyny, niż jedynie jej poczynania w Lidze Mistrzów. Trzecim kandydatem jest mający dopiero szesnaście lat Rui Pedro, który występuje w drużynie niebiesko-białych do lat 19. Portugalczyk w obecnym sezonie strzelił w rozgrywkach dziesięć bramek. Według rocznika, zawodnik powinien grać w zespole U-17, ale w tym sezonie otrzymał już szansę trenowania z pierwszym zespołem. Podczas październikowych meczów reprezentacji Julien Lopetegui nagrodził jego dobrą grę zapraszając go do ośrodka w Olival.

Rui Pedro jest napastnikiem dobrze wyszkolonym technicznie, poruszającym się nie tylko w polu karnym. Lubi cofnąć się po piłkę nawet do linii środkowej. Skłonny jest do gry kombinacyjnej, pojawia się na skrzydle, ma talent do wygrywania pojedynków jeden na jednego. Dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi. Łącząc wszystkie te umiejętności, młody Smok ma zadatki na wielką karierę w kraju, gdzie ofensywni zawodnicy cechują się przede wszystkim doskonałym wyszkoleniem technicznym i szybkością.

Należy jednak pamiętać, że piłkarz ma dopiero szesnaście lat. W tym wieku nie pokazał jeszcze wszystkich swoich umiejętności. Materiał na wielkiego zawodnika jest, lecz czy nim zostanie, to już zależy od wielu czynników. Wystarczy wspomnieć o kontuzjach, sprawach rodzinnych czy decyzjach klubu z Estádio do Dragão. Jak do tej pory Porto dokonuje słusznego wyboru umieszczając utalentowanego gracza w drużynie do lat 19. Dzięki temu Rui Pedro ma szansę rozwijać się wśród większej konkurencji i na wyższym poziomie.

W ogóle teraz mamy mnóstwo dobrych młodych środkowych napastników. Bo oprócz wymienionej 3 jest jeszcze Leonardo Ruiz, który gra w U19 i praktycznie co mecz coś strzela. Poza tym na innych pozycjach też grają utalentowani zawodnicy. O drużynie B już nawet nie wspominam, ale w U19 jest Gudino - bramkarz, który już nawet zagrał w 3 meczach drużyny B, Moreto Cassamá również 16-letni pomocnik, a tego lata interesował się nim już nawet Manchester United albo Tottenham (nie pamiętam dokładnie) W drużynie U17 jest jeszcze Idrisa Sambú, który podobno też ma niezłe warunki.

Skoro rynek połoudniowo-amerykański jest już wszystkim doskonale znany i coraz ciężej wyciągnąć do siebie jakąś perełkę wspaniale byłoby inwestować w swoją młodzież i kreować z nich przyszłe gwiazdy tak jak to robi Ajax. Porto słynęło ze świetnych transferów, a może teraz czas na szkołę ? :D

@pawcyk27: Z tym, że rynek południowoamerykański jest dobrze znany, to bym się nie zgodził. Brazylia, Argentyna czy Kolumbia są najczęściej odwiedzanymi przez skautów krajami, ale wydaje mi się, że za niedługo może przybywać graczy z Peru czy Chile. Kto wie, może znowu do łask wrócą Urugwaj i Paragwaj.

Jeżeli o wprowadzanie do pierwszej kadry naszych wychowanków, to jestem za, ale obawiam się, że Pinto da Costa prędko na ten pomysł nie przejdzie.