Gdzie trafi Rolando?

Nie jest tajemnicą, że podczas zimowego okna transferowego zespół Smoków opuści portugalski obrońca Rolando. Jedyną niewiadomą jest kierunek w jakim podąży 28-latek. Zainteresowanie jego osobą wyrażały już zespoły angielskie i włoskie, a teraz do tego grona dołączyły zespoły Spartaku Moskwa oraz Fenerbahce.

Przypomnijmy, że Portugalczyk Rolando od czerwca toczy wojnę z Pinto da Costą. Wszystko zaczęło się od powrotu zawodnika na Estadio do Dragao z rocznego wypożyczenia do Interu Mediolan. Piłkarz nie był zachwycony perspektywą powrotu do Portugalii na dłużej i domagał się szybkiego transferu do zespołu z Mediolanu, lecz zbyt duże rozbieżności w kwestii finansowej na to nie pozwoliły. Taki obrót sprawy rozniecił tlący się konflikt, czego efektem była odmowa Rolando wyjazdu na obóz przygotowawczy do Horst. Tak nieprofesjonalne zachowanie sprawiło, że Pinto da Costa odsunął zawodnika od pierwszego zespołu do drużyny B, jednak obecność Rolando w kadrze Porto jest czysto teoretyczna. Zawodnik nie trenuje z zespołem, a piłkarzem Porto jest tylko na papierze. Taka sytuacja potrwa zapewne do stycznia, kiedy będzie to ostatnia szansa na zarobienie jakiejkolwiek sumy na zawodniku, któremu w czerwcu przyszłego roku wygasa kontrakt.

Mimo takiego obrotu sprawy, Portugalczyk nadal jest bardzo łakomym kąskiem na europejskim rynku. Usługami 28-latka zainteresowane były zespoły z Anglii oraz Włoch, a teraz jak przyznał w jednym z wywiadów Franco Camozzi, grono zainteresowanych stale się powiększa.

"istnieje kilka rosyjskich klubów, które pytają mnie o Rolando, ale Spartak Moskwa wydaję się najbardziej zainteresowany. Jednak do tej pory nie było żadnych konkretnych rozmów. Istnieje też zainteresowanie z Turcji, Fenerbahce bardzo chętnie widziałoby Rolando w swoich szeregach." - przyznał Camozzi w wypowiedzi dla calzionews24.