Real umożliwi przeprowadzkę Illarramendiemu?

Nazwisko Asiera Illarramendiego łączonego z zespołem "Smoków" pojawiało się już w mediach podczas letniego okienka transferowego. Jak podaje teraz jeden z hiszpańskich portali internetowych, zespół Porto dalej pozostaje czujny w kwestii zatrudnienia środkowego pomocnika, a sam Real może już podczas najbliższego styczniowego okienka pozwolić utalentowanemu graczowi na opuszczenie Santiago Bernabeu.

Asier Illarramendi trafił do zespołu "Królewskich" z Realu Sociedad latem 2013 roku za niebagatelną kwotę 30 milionów euro. Zespół Realu od lat ściąga do siebie utalentowanych i wyróżniających się zawodników, jednak nie każdy z nich potrafi przebić się do pierwszego składu. Tak jest właśnie z hiszpańskim pomocnikiem, mimo tego, że w zeszłym sezonie wybiegł na murawę aż 49 razy, na boisku spędził niecałe 2500 minut. W obecnych rozgrywkach Hiszpanowi wiedzie się już trochę gorzej, ponieważ na murawie zameldował się 11-krotnie spędzając na boisku 399 minut. Jeden z najbardziej utalentowanych środkowych pomocników na pewno nie jest zadowolony z roli zaledwie rezerwowego, lecz patrząc na konkurencję, ciężko sobie wyobrazić, by miał szansę na regularne występy w podstawowej jedenastce. W zespole Realu na pozycjach ofensywnych panuje niemały ścisk, a Illarramendi musi walczyć z Luką Modriciem, Toni Kroosem, czy też Samim Khedirą.

Jak infromuje portal "fichajes.net" walka o usługi wycenianego na 12 milionów euro Illarramendiego będzie dla zespołu Porto ciężka. Bowiem usługami 24-latka zainteresowanych jest kilka możnych klubów, w tym dwa zespoły z San Siro - AC Milan i Inter Mediolan, były pracodawca Illaramendiego, Real Sociedad, czy też Athletic Bilbao. Do powyższych marek dochodzą też zespoły Arsenalu i Liverpoolu, które ostatnimi czasy też lubują zasilać swoje szeregi zawodnikami z La Liga. Patrząc jednak na sumę odstępnego jaką na pewno trzeba by było zapłacić zespołowi z Santiago Bernabeu, dla zespołu Porto jedyną alternatywą pozyskania usług Hiszpana byłoby wypożyczenie.

Jakby przyszedł to nie powiem Herrera miałby godnego przeciwnika do walki w składzie. Hiszpan bo Hiszpan ale w piłkę umie grać. Tylko sprawa taka, że na transfer pewnie nie będzie nas stać, a wypożyczenie to nie jest żadna opcja... Nigdy nie byłem fanem takich rozwiązań. Bo przyjdzie i albo będzie grał źle i nic z niego nie będzie, a jak zagra dobrze to wróci tam, gdzie był. Opcja pierwokupu też w jego przypadku nie będzie najlepsza bo z 20 trzeba będzie dać, a czy Pinto będzie stać by sypnąć taką kasę jak coś? Mam wątpliwości...

Nie chce go. Casemiro jest dużo lepszy, a w obecnym sezonie też nie gra u nas najlepiej. Niech idzie do Włoch albo do kraju Basków, ale nie do Porto. Jego pensja byłaby bardzo wysoka, bo jeśli ktoś kosztuje 30 mln euro to na pewno nie zarabia 1 mln euro..

Jeśli nie ma żadnej realnej możliwości wykupienia zawodnika to w ogóle nie biorę takiej propozycji pod uwagę. Mamy kim grać, wole wystawić kogoś młodego niż któregoś "obcego" młodego.

ps coś im się poje"!@#ło z tymi wypożyczeniami. Nie takie Porto ukochałem. Może być 80% brazylijcyków ale nie chce kolonii hiszpan, czy jakiejś szkółki dla "talentów wielkich klubów"

Wypożyczeń to my i tak mamy za dużo... To są w o ogóle poronione pomysły jeszcze tak jak Torres bez opcji pierwokupu... Pensje trzeba mu jednak płacić przez cały rok, a potem pójdzie i przychodzi co do czego to pewnie przez sezon uzbiera się ładna sumka, którą można by było przeznaczyć, by kupić jakiegoś fajnego młodziaka. Z transferami czuję, że będzie teraz trochę lipnie bo pensje wypożyczonych szarpią budżet trochę, a i na nich nie zarobimy. Do tego Lopez raczej na nie zarobimy bym się zdziwił jakby się chociaż zwrócił... Evandro też bezsens kasę bierze z transferu nic nie będzie, Fernandez też bez szans na zarobek. Rolando chore decyzje i jak nam wpadnie 1mln euro to będzie sukces, Varela też dawali kasę to nie, a nikt 10 baniek nie da za niego, a teraz po kontuzji to i 7 co dawali to będzie ciężko. Tello czuję, że nie zgodzi się u nas grać po wypożyczeniu... Jedynie Indi, Brahimi, Otavio i może Abu choć mając tylko 30% praw to też nie wiem czy na nim zarobimy dużo. Ogólnie czuję, że ciężkie dla nas czasy to dopiero nadchodzą... Opieramy budżet na zyskach z transferów, a jakie one mają być? Danilo pewnie odejdzie bo się bardzo ładnie prezentuje, a sporo za niego daliśmy swego czasu. Sandro chyba jeszcze nie jego czas choć nie wiadomo. Fabiano też może gdzieś pójść bo się ładnie prezentuje, a i wiekowo jeszcze pogra. Ostatnio te newsy z Herrerą no i pewnie Jackson. Źle to widzę bo tego roczne wyczyny dopiero się na nas odbiją. Jak zarobimy na transferach to tych wcześniejszych, a teraźniejsze są melodią przyszłości i to nie do końca można być pewnym czy ten dźwięk będzie głośny.