United z ofertą za Indiego?

Bruno Martins Indi, który przywędrował do zespołu Porto latem tego roku za niecałe 8 milionów euro może zimą opuścić Portugalię. Tak niespodziewane informacje napłynęły wczoraj z kraju tulipanów, gdzie obecnie przebywa 22-letni stoper. Bruno Martins Indi przyznał w wywiadzie dla jednego z krajowych dzienników, że pozostaje w kontakcie z byłym selekcjonerem "Oranje", a obecnym trenerem Manchesteru United Louisem Van Gaalem.

Bruno Martins Indi podczas czerwcowych Mistrzostw Świata był podstawowym elementem układanki w zespole Louisa Van Gaala. Reprezentacja Holandii zdobyła w tamtejszym turnieju brązowy medal, a selekcjoner przeniósł się na wyspy, gdzie objął stanowisko trenera Manchesteru United. Jednak w zespole "Czerwonych Diabłów" od zeszłego sezonu nie wiedzie się najlepiej. W poprzednim roku nie zdołali zająć miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach, a w obecnych rozgrywkach zdobyli zaledwie 11 punktów w 7 kolejkach. Wynik, choć nie najlepszy, daje zespołowi United 4. miejsce w lidze, jednak strata do prowadzącej Chelsea wynosi aż 8 punktów. Ekipa Louisa Van Gaala jest potężnie krytykowana przez dziennikarzy za swoją grę, a najbardziej zbiera się formacji defensywnej, która pozwoliła już strzelić rywalom 10 bramek. Sprowadzony za 20 milionów euro ze Sportingu Lizbona Marcos Rojo nie spełnia pokładanych w nim nadziei. W tym wypadku Louis Van Gaal szuka na rynku wzmocnień formacji defensywnej, do tej pory przewinęło się w mediach kilka nazwisk w tym były zawodnik Smoków - Nicolas Otamendi, który zbiera bardzo pochlebne recenzje w hiszpańskiej Valencii. Wczoraj Bruno Martins Indi wyjawił za pośrednictwem dziennika "Helden", że dobrze rozumie się z Louisem Van Gaalem i pozostają ze sobą w kontakcie. Informacja ta została podchwycona przez media na wyspach, które sugerują, że 63-letni trener będzie chciał ściągnąć reprezentanta Oranje podczas styczniowego okienka transferowego. Nazwisko Indiego było już wiązane z zespołem United zaraz po Mundialu, ale ostatecznie Holender przeniósł się do kraju urodzenia i zespołu FC Porto. Media informują, że Louis Van Gaal może przygotować w styczniu ofertę opiewającą na 16 milionów euro za urodzonego w Portugalii zawodnika. Podawana kwota jest niższa od klauzuli wypowiedzenia, która wynosi 40 milionów euro, ale kto wie może Pindo da Costa zdecydowałby się na negocjacje w przypadku wpłynięcia oferty. Warto wspomnieć, że zespół United wydał podczas poprzedniego okienka ponad 100 milionów euro. A fakt znajomości pomiędzy zawodnikiem, a trenerem może mieć tutaj duży wpływ patrząc na wiarygodność tej informacji. Tylko czy Holender pozostanie na tyle długo trenerem, by wdrożyć swój plan w życie?

Bruno Martins Indi od momentu przyjścia na Estadio do Dragao rozegrał 10 spotkań, w których zanotował jedno trafienie. Holender wypowiedział się na temat tego, jak mu się żyje w Portugalii.

"Holendrzy są spokojniejsi, pozwalają spokojnie przejść ulicą. W Porto jest inaczej, często słyszę "Hej Bruno, Bruno hej!" Każdy chce autograf lub zdjęcie ze mną. Jest fajnie, ale czasem uciążliwe, na przykład wtedy kiedy chcemy zjeść posiłek." - powiedział Indi holenderskim reporterom.

"Kiedy wyjeżdżasz z kraju, zawsze ludzie postrzegają cię lepiej. Zawsze byłem bardzo niezależny, ale w Portugalii jesteśmy zdani całkowicie na własną rękę. Nie możemy odwiedzić rodziny, kiedy tylko mamy na to ochotę." - kontynuował reprezentant Holandii.

Martins Indi przyznał się też do jednej ciekawostki, mianowicie w zespole Smoków zyskał przydomek - "Laska". Związane jest to z momentem, kiedy musiał zaśpiewać piosenkę przed wszystkimi członkami zespołu.

Za 16 baniek z chęcią bym się go pozbył ponieważ myślałem, że będzie to solidniejszy obrońca. Valencia Otamendiego nie puści, zawodnik gra pierwsze skrzypce, od razu został polubiany przez kibiców, a sama Valencia wraca na najwyższy poziom i buduje naprawdę mocną drużynę.

Ja bym go jeszcze nie skreślał. Poza tym jego odejście oznaczałoby regularną grę Marcano, a tego bym nie chciał. Mangala i Maicon też byli na początku przez nas krytykowani tutaj, a pierwszy został sprzedany za rekordową sumę,a drugi wciąż gra regularnie w pierwszej drużynie.

Nie ukrywam, że nie jestem fanem Indiego jak do nas przychodził miał u mnie czystą kartę. Żadnych plusów czy minusów nadzieja na dobrą grę. Popełnia jednak duże błędy w obronie i osobiście nie wiem czy nie byłoby lepszym wyborem przestawienie na defensywnego pomocnika niż stopera bo tam osobiscie uważam, że się nie nadaję. Bo taka lewa obrona jak grał w Holandii odpada tam mamy Alexa. Niestety nie daję nam stabilności w obronie i jakby tylko United dało nawet 12 baniek to bym go sprzedał bez większego żalu. Zarobić byśmy zarobili na nim a sam Indi... Potencjał i talent ma nie można mu odmówić może się u nas zagubił, a może to jest już jego szczyt możliwości nie wiadomo. Wiem, że z Maiconem musi się zgrać para stoperów musi to mieć tylko za dużo już słyszałem oni się muszą zgrać w kontekście polskiej reprezentacji i przestaje wierzyć w takie pierdoły. Jak ktoś ma grać na poziomie to będzie grał, a tu już nie chodzi o same błędy komunikacyjne w obronie, a samą postawę Martinsa. Bez potrzeby porozumienia z Maiconem popełnia kardynalne błędy ustawienia, jest wolny i niezdecydowany przez co panuje chaos. Może się to zmieni mam nadzieję ale jeśli United go chcę to niech biorą dla mnie Lichnovsky powinien dostać szansę w przyszłym sezonie w nim widzę potencjał

Wczoraj w meczu Holandii popełnił znowu błąd przy jedynym straconym golu....