Fatalny występ Indiego w reprezentacji

Powołanie Martisa Indiego do reprezentacji Holandii tym razem nie przyniosło pozytywnego skutku. Środkowy obrońca wyszedł co prawda w pierwszym składzie, ale okazał się najsłabszym ogniwem w swojej drużynie, która przegrała z Włochami 2:0

Indi maczał palce przy dwóch straconych bramkach. Już w 3. minucie obrońca FC Porto nie utrzymał linii spalonego i do spółki ze swoim kolegą dali wyjść Immobile na pozycję sam na sam. Włoch z zimną krwią pokonał Cillesena i było 1:0.  W 9. minucie Indi w trochę głupi sposób zrównał z ziemią Zazę i sprokurował w ten sposób rzut karny, a za przewinienie obejrzał czerwoną kartkę... Karnego na 2:0 wykorzystał De Rossi, a grająca w osłabieniu Holandia utrzymała ten wynik do końca. Warto dodać, że Indi został uznany najgorszym graczem w meczu.

W niedzielę/poniedziałek napiszę podsumowanie występów reprezentacyjnych ;)