FC Porto 2:0 Maritimo

FC Porto udanie zainaugurowało tegoroczny sezon Ligi Zon Sagres. We wczorajszym spotkaniu podopieczni Julena Lopeteguiego pokonali na własnym boisku 2:0 Martitimo. Bramki dla gospodarzy zdobywali: siedemnastoletni Ruben Neves oraz Jackson Martinez.

FC Porto przystąpiło do tego spotkania z czterema debiutantami: Rubenem Nevesem, Oliverem Torresem, Indim oraz Brahimim. Co ciekawe, każdy z nich zaliczył przyzwoity występ, lecz najdłużej zostanie zapamiętany zapewne wyczyn Nevesa.

Smoki objęły prowadzenie już w 11. minucie, kiedy to najmłodszy na boisku Ruben Neves w zamieszaniu w polu karnym, strzałem w długi róg pokonał Salina. Tym samym Portugalczyk ustanowił kilka nowych klubowych rekordów:

1. Stał się najmłodszym zawodnikiem, który reprezentował barwy FC Porto w lidze.
2. Został najmłodszym strzelcem w historii FC Porto
3. Ponadto uczynił to w swoim debiucie w pierwszej drużynie Smoków...

W 16. minucie zaatakowało Maritimo jednak pewnie interweniował Fabiano. W 28. minucie Ricardo Quaresma ładnie wypuścił w uliczkę Danilo, a ten uderzył mocno w dobrze ustawionego bramkarza gości. W 33. minucie groźną kontrą popisało się Maritimo, jednak całą sytuację zażegnał Alex Sandro. W końcowej części pierwszej połowy swojego szczęścia szukali również: Ricardo Quaresma i Brahimi, jednak ich strzały były niecelne.

Druga połowa również należała do gospodarzy, a okazję debiutu otrzymali kolejni zawodnicy (Evandro, Tello i Casemiro). W 62. minucie dośrodkowaniem zewnętrzną częścią stopy popisał się Quaresma, a Jackson chcąc efektownie wykończyć akcję niestety nie dosięgnął piłki. W 70. minucie indywidualną akcją popisał się Brahimi i wyłożył piłkę jak na tacy Jacksonowi. Kolumbijczyk jednak skiksował. Na ostatnie 10 minut wprowadzony został Cristian Tello i w doliczonym czasie gry zanotował bardzo ładną asystę. Najpierw szybkim zwodem ominął rywala, a następnie świetnie zagrał do Jacksona, który na raty w sytuacji sam na sam ustalił końcowy rezultat.

• 15.08.2014, 21:00, 1. kolejka ligi portugalskiej
• FC Porto 2:0 CS Maritimo
• FC PORTO: Fabiano - Danilo, Maicon, Martins Indi, Alex Sandro - Rúben Neves (Evandro 74'), Herrera (Casemiro 57'), Óliver - Quaresma, Brahimi (Tello 80'), Jackson.
• Rezerwowi: Fernández, Reyes, Adrián, Ricardo Pereira.
• MARITIMO: Salin - João Diogo, Bauer, Gegé, Rúben Ferreira - Danilo Pereira, Fernando Ferreira (Maazou 83'), Gallo (Weeks 66'), Fransérgio - Edgar Costa (Kukula 72'), Dyego Sousa.
• Rezerwowi: Wellington, Ramsteijn, Alex Soares, Briguel.
• Bramki:
• 1:0 - Rúben Neves 11'
• 2:0 - Jackson (Tello) 90+4'
• Żółte kartki: Gegé (58')
• Stadion: Estadio do Dragao, Porto
• Widzów: 48 036
• Sędzia: Carlos Xistra (Cast.Branco)
• Galeria: 1
• Oceny zawodników: KLIK

Chyba powoli wyrasta nam nowy Fernando. Fajnie było zobaczyć zawodnika, który jest młodszy od Ciebie i już strzela bramki dla swojej drużyny.

https://www.youtube.com/watch?v=QLaggTnCHsg tutaj macie skrót z meczu :) a ogólnie Neves nasza nowa gwiazda a Brahimi już zaczyna pokazywać to co umie a i Tello ładna asysta :)

Dodałem opis i skrót ;) Bardzo miły prognostyk przed meczem z Lille, które męczyło się z Caen i pokonało tą drużynę po wątpliwym karnym.

Ruben Neves faktycznie nieźle nawojował :D Najpierw posadził na ławce gościa z Realu Madryt, a w meczu potwierdził swoją wartość :D

Neves to prawdziwy skarb on jest jeszcze taki młody rocznik 97 a już pokazuje na co go stac!! FORCA MAGICO PORTO!!

Mecz w wykonaniu zawodników Porto średni, ale być może brakuje już tylko zgrania i stabilizacji w składzie. Posiadanie piłki duże, ale na razie nic z tego nie wynikało. Najbardziej irytował mnie Quaresma - trzydziestoletni chłop grał jak dzieciak z podwórka. Kompletnie bezproduktywny i chaotyczny. Mam nadzieję, że poprawi się albo zostanie zesłany na ławę, bo gra z nim to istny sabotaż.

Obawiam się tylko jak na jego pozycję wpłynie transfer Clasie z Feyenoordu, bo Portugalczyk ma potencjał, by kiedyś stać się kluczowym zawodnikiem Porto. Spokój z jakim operował piłką, niesamowicie dokładne crossy i niezła gra z tyłu to zdecydowanie jego atuty.

Przy całej sympatii do Rubena Nevesa to zastąpienie Fernando będzie ciężko. Dlaczego? Defensywny pomocnik musi grać znakomicie w odbiorze, a póki co Ruben tego nie pokazuje. Oczywiście ma też kilka świetnych plusów, np. crossy i spokój w operowaniu piłką. Przyszłość przed nim! Warto na niego stawiać!

Cieszy gra, cieszy wynik :) Uda rozpoczęcia sezonu cholernie się cieszę z bramki Rubena chociaż wiem że i tak będzie miał problemy z przebiciem się do wyjściowego składu.
Nie wiem co myśleć ogólnie o tym sezonie z jednej strony chętnie oddam go na straty, byle by ta cała hiszpańska inwazja dobiegła końca, ale z drugiej coś czuje że to może się udać. Bo naprawdę skład mamy solidny !
I tu powstaje pytanie czy to dobrze czy źle ? Ja czuje ogromny sentyment do porto z początku lat 2000, gdzie Portugalczycy odgrywali ważne role w 11, oraz czasów gdy zatrudnialiśmy prawdziwych walczaków a nie jakieś leszczy którzy bardziej dbają o swoją fryzurę podczas meczu niż o wynik. Czuje cholerny sentyment do starej kopaniny. Ale to se na vrati. Kasa kasa kasa.