Problemy z Brahimim

Wszystkie informacje do tej pory wskazywały, że oficjalne potwierdzenie transferu 24-letniego Algierczyka Yacine'a Brahimiego jest tylko kwestią czasu, lecz pojawiły się problemy. Według dzisiejszego wydania magazynu "Record" porozumienie pomiędzy FC Porto, a obecnym pracodawcą Brahimiego, zespołem Granady jest przeciągane ze względu na klauzulę, którą chce uwzględnić hiszpański klub.

Yacine Brahimi przyszedł do zespołu Granady w lipcu zeszłego roku, a hiszpański zespół zapłacił za 80% praw do zawodnika 2.8 miliona euro (Pozostałe 20% praw należą do francuskiego Rennes). Podczas negocjacji pomiędzy klubami została ustalona kwota odejścia, która ma wynosić 8.5 miliona euro prawie połowę mniej niż klauzula odejścia zapisana w kontrakcie, która wynosi 15 milionów euro.
Podczas tych negocjacji poprzedni pracodawca algierczyka Rennes zrezygnowało z 20% praw na rzecz klauzuli zawierającej procent przyszłej sprzedaży i tym samym tropem chcę podążyć zespół Granady, który też chcę sobie zagwarantować pieniądze z przyszłej sprzedaży Brahimiego. Ta o to klauzula stanowi punkt niezgody pomiędzy klubami, ponieważ nie chcę się na nią zgodzić prezes "Smoków" Pinto da Costa. Negocjacje pomiędzy klubami prowadzone są przez samych prezesów Pinto da Costę i Enrique Pinę, obaj nie należą do łatwych negocjatorów co nie prognozuje szybkiego rozwiązania sprawy.

Zespół prowadzony przez Joaquina Caparrosa znajduje się od wczoraj na obozie treningowym w La Manga, ale bez udziału Brahimiego co potwierdza gotowość zawodnika jak i klubu do odejścia. Potwierdza, to dyrektor sportowy Granady Javier Ruffete - " Tak, Jesteśmy świadomi porozumienia pomiędzy zawodnikiem, a FC Porto. Jednak musimy wyłożyć nasze karty na stole i bronić własnych interesów. Brahimi jest gotowy do gry w Portugalii i po stronie Porto leżą wszystkie karty do zamknięcia transakcji. Choć nie ma ustalonych konkretnych terminów, to nie będziemy czekać do 24 sierpnia, kiedy to liga hiszpańska kończy okno transferowe. Cierpliwość ma swoje granice, a Porto nie jest jedynym klubem, który jest zainteresowany naszym zawodnikiem".

Mam nadzieję, że niczego nie porąbałem przy tym artykule ponieważ nie był on łatwy dla mnie do rozgryzienia.

Ajajaj jak zwykle pewne kłopoty. Swoją drogą dla mnie mógłby nie przychodzić gdyby wpadł do Porto Jimenez. Jestem wielkim zwolennikiem tego transferu ;)