Tiago Ferreira pod lupą włoskich drużyn

Coraz więcej wskazuje na to, że w niedługim czasie z FC Porto pożegna się gracz rezerw tego klubu - Tiago Ferreira. Środkowy obrońca jest kluczowym graczem FC Porto B i swoją systematyczną, dobrą grą przyciągnął uwagę włoskich drużyn.

Wychowanek "Smoków" jest ciągle obserwowany przez Sienę. Klub z Włoch proponował w zeszłym roku 600 000 euro za tego 20-letniego defensora, jednak do transferu nie doszło. Siena znajduje się obecnie na 7. miejscu w Serie B, które gwarantuje jej grę w fazie play-off do Serie A. Warto dodać, że ta drużyna przystąpiła do tegorocznych rozgrywek z siedmioma ujemnymi punktami. W przypadku awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech, transfer Tiago Ferreiry wydaje się być prawdopodobny.

Oprócz Sieny, Ferreirą interesuje się Genoa. Mimo dobrej postawy obrońcy w drugiej lidze portugalskiej, brak jakichkolwiek głosów, by ten gracz mógł zasilić w kolejnym sezonie kadrę pierwszej drużyny. Jak dotąd wspominano jedynie o Toze, Victorze Garcii i Goncalo Pacienci. Co ciekawe w przeszłości Tiago był również pod lupą AC Milan.

Statystyki Tiago Ferreiry 2013/14:

• Nagroda dla najlepszego gracza drugiej ligi w listopadzie
• 32 spotkania
• 1 gol
• 3 żółte kartki
• 3 razy jako kapitan
• Łączny czas gry: 2806'
• Średni czas gry: 86'.

nie sprzedawać.. jak już to wypożyczyć.

W sumie w FC Porto żadna przyszłość go nie czeka. Patrząc po tym jak stawiamy na wychowanków to dla niego dobrym krokiem będzie odejście do innego klubu, chociaż chciałbym, żeby został.

No racja, niestety od odejścia AVB coraz dziwniejsze są decyzje klubu. Coraz trudniej jest mi ich zrozumieć. A ten sezon był najlepszym przykładem, z zespołu z ogromnym potencjałem, który kończy sezon bez niczego. ;( Już nie mogę sie doczekać kolejnego sezonu. Ilicze na mądre i przemyślane decyzje.

No w tym sezonie była tragedia zrobiliśmy sobie wyprzedaż najpierw w lato a potem w zimowym okienku wyprzedaż promocyjną do Monaco pozbyliśmy się filarów zespołu a nie załataliśmy dziur dobrymi transferami i wyszło tak że Fernando nam trzymał grę w 2 linii Quaresma starał się czarować na skrzydle Mangala pilnował obrony a nie miał kto pociągnąć do przodu gry i porozrzucać piłek na prawo i lewo a jeszcze jak Jackson zatracił skuteczność to wyszedł z tego koszmar