FC Porto 1:0 Sevilla

FC Porto wygrało pierwszy ćwierćfinałowy pojedynek z Sevillą 1:0 w ramach rozgrywek Ligi Europejskiej. Po sennym meczu gospodarze mogą się cieszyć z braku straconych bramek, jednak zapewne mają lekkie obawy przed rewanżem. Z powodu kartek nie zagrają bowiem Jackson Martinez i Fernando.

Pierwsza połowa była bardzo słabym widowiskiem jednak zawierała parę wartych odnotowania sytuacji. W 28. minucie Rakitić wbił piłkę mocno w pole karne, lecz Fabiano stanął na wysokości zadania wybijając ją wprost w głowę Jacksona Martineza. W 31. minucie FC Porto objęło prowadzenie. Fernando szybko wznowił gę po rzucie wolnym podając na lewą flankę do niepilnowanego Quaresmy. Portugalczyk dośrodkował zewnętrzną częścią stopy w pole karne, a tam ładnie odnalazł się Mangala i strzałem z głowy pokonał bezradnego Beto.  W 37. minucie Alex Sandro posłał ok. 20-metrowego krosa do Quaresmy, a ten z ostrego kąta zdecydował się na efektowny strzał z woleja. Mocne uderzenie skrzydłowego zostało jednak obronione przez Beto. Tuż przed przerwą na 2:0 mógł podwyższyć Defour, jednak jego "bomba" zza pola karnego wylądowała na słupku...

W drugiej części gry pierwsza dogodna okazja nadarzyła się w 67. minucie. Ricardo Quaresma po raz kolejny popisał się kapitalnym zagraniem zewnętrzną częścią stopy i dośrodkował w ten sposób do Jacskona Martineza, który niestety nieczysto trafił w piłkę. W 75. minucie Sevilla miała znakomitą okazję do wyrównania. Figueiras huknał z dystansu, a piłkę przed siebie wybił Fabiano. Do futbolówki dopadł Gameiro jednak w praktycznie stuprocentowej sytuacji fatalnie skiksował. W 87. minucie Fernando otrzymał żółtą kartkę. Brazylijczyk nie mógł się pogodzić z decyzją sędziego i wdał się w niepotrzebną dyskusję za co obejrzał ponownie kartkę i musiał opuścić plac gry... W 90. minucie "Smoki" mogły ustalić wynik meczu na 2:0. Quaresma uderzył z rzutu wolnego w mur, a następnie dopadł do odbitej piłki i strzałem z pierwszej uderzył w słupek...

• czwartek 03.04.2014, 21:05 • Estádio do Dragão, Porto • Liga Europy UEFA • Ćwierćfinał
• FC Porto: Fabiano – Danilo, Reyes, Mangala (C), Alex Sandro – Defour (70. Herrera), Fernando, Carlos Eduardo (58. Quintero) – Varela (77. Ghilas), Martínez, Quaresma.
• Rezerwowi: Kadu – Herrera, Lica, Agu, Quintero, Ghilas, Ricardo.
• Sevilla FC: Beto – Coke, Pareja, Navarro, Moreno – J. Reyes (74. Vitolo), Iborra (63. Gameiro), Rakitić (C), Carriço, Marin (63. Figueiras) – Bacca.
• Rezerwowi: Varas – Figueiras, Trochowski, Vitolo, Luisimi, Gameiro, Jairo.
• Sędziowie: Stark – Salver, Pickel
• Bramki: 31. Mangala
• Kartki:   42. Jackson Martinez (PRT), 86. Fernando (PRT) – 15. Moreno (SEV), 69. Reyes (SEV)   87. Fernando (PRT)
• Galeria: KLIK

Swietny mecz Porto i katastrofalny sedziego Starka ktory wyeleminowal z rewanzu dwoch naszych kluczowych zawodnikow, obydwoch za nic. Fernando dal dwie zolte kartki za jeden faul przy czym odstep miedzy tymi kartkami to 2 sekundy juz dawno nie widzialem tak zlosliwej/absurdalnej decyzji.
Poza tym sytuacja podobna jak poprzednio, Sevilla to nie byle jaki zespol, trzeba strzelic bramke na wyjezdzie.

Fernando dostał czerwo za:
1 żółta za brzydki faul na środku boiska, ale sędzia puścił grę
2 żółta za odkopnięcie piłki, czyli gra nie Fair Play.
Jednak była to bardzo kontrowersyjna decyzja, jedna kartka by wystarczyła.
Co do kartki Jacksona to chyba jakiś żart...
Poza tym, Mangala ostatnio rozwala system. Gra niesamowicie :p Moim zdaniem jest warty klauzuli odejścia! Cieszy mnie też dobra gra Reyesa i ... Defoura, który ostatnio gra na prawdę dobrze :)
W rewanżu konieczne jest strzelenie bramki, bo bez tego awansu nie będzie. Wystarczy przypomnieć ostatni mecz Sevilli w LE. U siebie przegrali 0:2 z Betisem, a mimo to zdołali odrobić straty.

Szkoda, że nie udało się więcej strzelić... Tak jak np. Basel rozwalił u siebie 3:0 Valencię !