Maritimo 1:0 FC Porto

W 17. kolejce Ligi ZON Sagres, FC Porto przegrało z Maritimo 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów w 13. minucie z rzutu karnego zdobył Derley. Smoki przegrały już trzeci ligowy mecz w tym sezonie, a sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza. FC Porto traci trzy punkty do Benfiki, która rozegrała jeden mecz mniej.

Smoki od samego początku miały problem z bardzo dobrze dysponowanymi gospodarzami. Maritimo podrażnione ostatnim wynikiem na Dragao (do 87. minuty zawodnicy z wyspy prowadzili) od razu ruszyły do ataku. Już na początku meczu napastnik Derley poradził sobie w polu karnym z Maiconem, ale przegrał pojedynek bark w bark z Mangalą tuż przed bramką. Gospodarze domagali się rzutu karnego, ale sędzia go nie podyktował. W 13. minucie arbiter wskazał na 11 metr! Kapitalną akcją na lewym skrzydle popisał się Danilo Pereira. Portugalczyk wpadł w pole karne i kopnął piłkę tuż przed interweniującym Danilo. Brazylijczyk chciał trafić w piłkę, lecz trafił w nogę zawodnika Maritimo. Nuno Almeida nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, do którego poszedł Derley i pewnym strzałem pokonał Heltona.

Zawodnicy FC Porto po straconej bramce zaczęli grać trochę lepiej, ale przewagę zyskali dopiero po 30. minutach gry. W 29. minucie Danilo zszedł do środka, zagrał piłkę do stojącego na 16 metrze Jacksona, a Kolumbijczyk odegrał futbolówkę "na ścianę" do Danilo. Brazylijczyk uderzył, ale w środek bramki. W 36. minucie groźnie z rzutu wolnego uderzył Quaresma, ale piłka minimalnie minęła słupek. W 45. minucie kolejną sytuację miało Maritimo. Tym razem z rzutu wolnego, tuż przed polem karnym uderzył kapitan, Marcio Rozario, ale podobnie jak przy strzale Quaresmy zabrakło dokładności.

Po przerwie to Smoki dominowały na boisku, a Maritimo ograniczało się do kontr, lecz nie ma się dziwić. W końcu gospodarze prowadzili jedną bramką. W 57. minucie kapitalną akcją popisał się Quaresma. Portugalczyk minął dwóch zawodników, wpadł w pole karne, uderzył w kierunku dalszego słupka, ale Salin zdołał sparować futbolówkę, aby ta przeleciała tuż obok słupka. Chwilę później po lekkim zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Josue. Portugalczyk uderzył technicznie, ale piłkę lecącą w okienko bramki fenomenalną interwencją, Salin przeniósł nad poprzeczkę. W 69. minucie groźnie skontratakowali gospodarze. Całą akcję technicznym strzałem zakończył Derley, ale Helton efektownie odbił piłkę na rzut rożny. W 72. minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Varela. Skrzydłowy Smoków przyjął futbolówkę w polu karnym, odwrócił się, ale uderzył niecelnie. To końca spotkania nic już się nie wydarzyło i trzeba powiedzieć, że Maritimo zasłużyło na to zwycięstwo.

Czy wiesz, że:

1. Smoki w tym sezonie zdobyły zaledwie 14 punktów na wyjazdach w lidze, a do zdobycia było aż 27. Zupełnie inaczej przedstawia się gra na Estadio do Dragao, gdzie Smoki straciły zaledwie 2 punkty.
2. Paulo Fonseca po raz 30 zasiadł na ławce trenerskiej. FC Porto pod wodzą Portugalczyka wygrywa tylko w 60% spotkań. Dla porównania pod wodzą Vitora Pereiry, Smoki wygrały 69,89% spotkań, a pod wodzą Andre Villas-Boasa aż 84,48%!
3. Maritimo wygrało 10 mecz w historii z FC Porto. Natomiast Smoki górą wychodziły aż 59 razy z tych konfrontacji.
4. Maicon rozegrał 70 spotkanie w lidze w barwach FC Porto

Smoki są na fantastycznej drodze, aby w przyszłym sezonie do LM zakwalifikować się przez eliminację. Ba! Z taką grą to nawet tych eliminacji nie przejdą. FONSECA OUT!