FC Porto zamyka sezon 2012/13 z 20-milionowym zyskiem

FC Porto SAD w oświadczeniu złożonym Komisji Papierów Wartościowych (CMVM) poinformowało, że klub w sezonie 2012/13 odnotował zysk w wysokości 20 356 000 euro netto. Jest to wielka poprawa w porównaniu z sezonem 2011/12, kiedy Smoki odnotowały stratę w wysokości 35 763 000 euro netto.

Dobrą informacją jest fakt, że EBITDA ("przepływ gotówki") wyniósł 58 285 000 euro, co pozwala na spłatę zadłużania lub na zakup aktywów na rynku.

Duża poprawa wynika z dwóch powodów. Pierwszy to duże przychody z transakcji (76 445 000 euro). Jest to kwota o 155% większa niż w poprzednim sezonie. Druga znacząca kwestia to przychody z udziału w europejskich pucharach.

Aktywa spółki wzrosły o 17 mln euro. Obecnie wynoszą 227 853 000 euro, a zobowiązania zmniejszyły się o 3 mln euro i wynoszą obecnie 220 225 000 euro. Pozwala to na powrót do dodatniego kapitału własnego, który wynosi obecnie 7 627 000 euro.

Angelino Ferreira, dyrektor do spraw finansowych FC Porto podkreślił, że jest to "szybki powrót" do zysków po roku przerwy.

- Ważne jest to, że mamy zdolność do generowania dodatnich wyników w sportowej eksploatacji ekonomicznej. EBITDA wynosi obecnie około 58 mln euro, a to daje nam zdolność do nabywania innych aktywów lub spłatę zadłużenia.

- Od strony finansowej, musimy zająć się naszym długiem i musimy go bardzo uważnie obserwować. Zredukowaliśmy dług finansowy znacząco w porównaniu do poprzedniego sezonu, a kwota zadłużenia bankowego spadła. Futbolowa firma jest bardzo ryzykowana i wymaga ogromnych nakładów finansowych. W naszym przypadku jest to ujawnione. Należy pamiętać, że kwoty te są kontrolowane - wyjaśnił.

Administrator finansowy przyznał, że był to "dobry rok"

- Główne pytanie, które pojawia się, to równowaga między sportem a finansami. W ostatnich latach mamy co raz więcej powodów do radości.

Angelino Ferreira wyjaśnił dlaczego Smoki zanotowały zysk, chociaż kwota przychodów z biletów zmalała. Chodzi o podwyższenie podatku VAT i sytuację gospodarczą Portugalii.

- FC Porto występuje w wielu dyscyplinach. Obejmuje to przychody oraz koszty, jakie musimy ponieść. Z drugiej strony sprzedajemy też aktywa na rynku. Myślę, że to przynosi nam zyski w tej branży.

Ferreira wyjaśnił także plotki, które w ostatnim czasie krążyły w mediach. Dotyczyły one kwestii budżetów klubów.

- Mówi się, że mamy dwa razy większy budżet od naszego bezpośredniego konkurenta i czterokrotnie większy budżet niż kolejny wielki klub. Budżet to nie tylko koszt składu, ale też mecze, stadion, infrastruktura i inne związane z tym działania. Jestem zaskoczony tym, że dziennikarze piszą o wartościach, które nie odpowiadają rzeczywistości.