Rolando atakuje Vitora Pereirę

Rolando, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Interze Mediolan w niedawno udzielonym wywiadzie ostro skrytykował swojego byłego trenera Vitora Pereirę oraz dyrektora sportowego klubu, Antonio Henrique. Oprócz krytycznych uwag, obrońca Portugalii serdecznie podziękował Pinto da Coscie.

"Niektórzy ludzie w klubie starali się jak najbardziej uprzykrzyć mi życie. Nie lubię podawać nazwisk, ale chyba każdy wie, że chodzi tutaj o moje relacje z Vitorem Pereirą... W sumie to między nami nie było żadnych relacji... Podczas współpracy z tym szkoleniowcem niczego nie zdobyłem. Zawiodłem się na nim jako trenerze i osobie. Vitor, mimo moich starań nie zwracał zbytnio na mnie uwagi i wraz z Antonio Henriquezem z niewiadomych przyczyn utrudniali mi życie... Z Antonio to w ogóle dziwna sprawa, bo przed przyjściem Pereiry nasze relacje były zdrowe i normalnie się dogadywaliśmy. Przyjście trenera Vitora Pereiry skomplikowało mi dosłownie wszystko. Straciłem status kapitana, a następnie przeniosłem się na ławkę i trybuny... Podczas treningów czułem się niekomfortowo i bardzo chciałbym się kiedyś dowiedzieć, dlaczego byłem tak traktowany..."

Po mocnych słowach skierowanych do Pereiry i Henriqueza, nowy nabytek Interu Mediolan nie szczędził komplementów Pinto da Coscie:

"Pinto da Costa to prawdziwy mężczyzna i dżentelmen. Dzięki jego pomocy FC Porto mogło po raz kolejny świętować mistrzostwo kraju. Z tak wspaniałym prezydentem szanse na zdobywanie trofeów są zdecydowanie większe. W momencie, gdy mi nie szło, lub gdy w końcu zostałem odsunięty od składu zawsze miałem nadzieję, że jego osoba może mi pomóc. Pinto mnie nie zawiódł i to dzięki niemu mogłem cieszyć się z gry na wypożyczeniu w Napoli, a teraz w tak wielkim klubie, jakim jest Inter Mediolan. Dziękuję panu prezydentowi za wszystko, co uczynił."

dobrze mówi

Czytałem biografię Ibrahimovicia i praktycznie w taki sam sposób opowiadał o Guardioli... Że traktował go jak cień, wroga, a na treningach bał się mu spojrzeć w oczy... Ibra był w szoku bo nie miał pojęcia dlaczego trener traktuje go jak powietrze...

Bardzo dobrze. Niech mówi jak jest ;)