FC Porto 0:1 Galatasaray

FC Porto przegrało w pierwszym meczu Emirates Cup z Galatasaray 0:1. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Felipe Melo z rzutu karnego. Smoki mogły wygrać to spotkanie, ale rzutów karnych nie strzelili Jackson oraz Lucho. Jutro, też o godzinie 15, FC Porto zmierzy się z Napoli.

Pierwszą sytuację w tym spotkaniu stworzyli sobie zawodnicy Paulo Fonseki. W 10 minucie Defour dobrze odebrał piłkę na własnej połowie i posłał ją do Jacksona. Kolumbijczyk w rogu pola karnego poradził sobie z obrońcą i oddał strzał po krótkim słupku, ale Muslera nie miał problemów z obroną. W 18 minucie sędzia spotkania podyktował rzut karny dla FC Porto. Po bardzo dobrym, prostopadłym podaniu w pole karne od Alexa Sandro, faulowany był Varela. Do piłki podszedł Jackson i posłał piłkę w lewy róg bramkarza, ale niestety Muslera także poszybował w tę stronę i odbił futbolówkę przed siebie. W 27 minucie próbkę swoich możliwości pokazał Didier Drogba. Iworyjczyk zdecydował się na mocny strzał z dystansu, ale Fabiano zdołał odbić piłkę na rzut rożny. W 42 minucie bardzo dobrze w pole karne dośrodkował do Jacksona Kelvin, który sprytnie odegrał jeszcze do stojącego na 16 metrze Lucho, ale Argentyńczyk trafił w nogi interweniujących obrońców.

Od początku drugiej połowy Paulo Fonseca zdecydował się na dwie zmiany. Na boisko weszli Mangala oraz Lica, a zeszli Alex Sandro i Varela. Drugą połowę lepiej rozpoczęło Galatasaray, które już po trzech minutach miało dwie sytuacje, ale z obu zwycięsko wyszedł Fabiano, który raz bardzo dobrze zachował się na linii bramkowej, a raz wyszedł poza pole karne, gdzie wślizgiem wybił piłkę. W 54 minucie z dystansu po ziemi uderzył Sneijder, ale piłka o metr minęła bramkę Fabiano. W 61 minucie z rzutu wolnego celnie uderzył Drogba, ale Fabiano zdołał odbić piłkę, a obrońcy wybili ją na rzut rożny. W 69 minucie na boisku pojawił się Iturbe, który zmienił Kelvina. W 70 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Galatasaray. W polu karnym Eboue był faulowany przez Mangalę. Do piłki podszedł Felipe Melo i kompletnie zmylił Fabiano, który rzucił się w lewy róg, a Melo posłał piłkę w prawy róg. W 77 minucie sędzia podyktował trzeci rzut karny w tym spotkaniu, a drugi dla FC Porto. Tym razem w polu karnym był faulowany Danilo. Do piłki podszedł Lucho i ... nie trafił w bramkę. W 79 minucie potężnie z dystansu uderzył Defour, ale strzał Belga poleciał w środek bramki. W 82 minucie do akcji podłączył się Danilo. Tuż przed polem karnym, Brazylijczyk przełożył piłkę na prawą nogę i strzelił techniczne, ale Muslera ponownie okazał się lepszy broniąc strzał. W 89 minucie trener FC Porto dokonał ostatniej zmiany. W miejsce Maicona wszedł Ghilas. W 90 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Danilo strzał głową oddał Jackson, ale Muslera obronił.

• FC Porto 0:1 Galatasaray
• FC Porto: Fabiano - Danilo, Maicon (Ghilas 89'), Abdoulaye, Alex Sandro (Mangala 46') - Castro, Defour, Lucho - Kelvin (Iturbe 69'), Jackson, Varela (Lica 46').
• Galatasaray: Muslera - Eboue, Nounkeu, Chedjou, Hakan Balta - Felipe Melo (Kaya 87'), Hamit Altintop (Sabri Sarioglu 90+1'), Inan (Gulselam 90+1'), Sneijder (Baytar 84'), Amrabat (Emre Colak 85') - Drogba (Bulut 84').
• Bramki:
  0:1 - Felipe Melo 71' - rzut karny
  W 19 minucie Jackson nie strzelił rzutu karnego.
  W 77 minucie Lucho nie strzelił rzutu karnego.
• Stadion: Emirates Stadium, Londyn
• Sędzia: Andre Marriner (Anglia)
• Skrót:

Nie wykorzystane dwa karne, a Galata swoją szansę wykorzystała i zasłużenie wygrała. Mam nadzieję, że jutro zagramy cały dobry mecz, a nie tylko pierwszą połowę.

Proponuje, aby Paulo Fonseca potrenował trochę karne na treningach, bo ani Jackson ani Lucho zbyt pewnie tego nie robią. Może Danilo powinien wykonywać?

W pierwszej połowie byliśmy lepsi i to całkiem sporo lepsi od turków, poza źle wykonanym karnym było dobrze. Druga połowa to zupełnie co innego. Widziełem tylko Galate i Fabiano ,który biegał jak zawodnik z pola ;)

W drugiej jedyne co widziałem to strzał Defour'a (poza atrakcją spotkania, efektownym zagraniem trenera turków ;)

Lica to zawodnik co najwyżej na FC Porto B, mam wrażenie że trener chciał się upewnić, co do jego braku kompetencji :/ Brakowało życia całej drużynie, coś tam Itrube pobiegał no ale bramki nie strzelił. Jackson niestety dzisiaj poza kilkoma akcjami w pierwszej połowie to mnie zasmucił.

Karnego dla Galaty nie powinno być, ewidentnie się położył. Sędzia nie był mocną stroną tego meczu.

ps trzeba znaleźć kogoś kto bd wykorzystywał jedenastki bo inaczej możemy za to słono zapłacić w ciągu sezonu.

Quintero będzie strzelał

Liczyłem na jego wejście ;) może jutro

Masakra te karne ! Jackson to już 3 albo czwartego nie strzelił w Porto... Jego skuteczność z karnych to pewnie ok 50% hehe

Dobrze, że tego nie widziałam :P

Ja pier.. caly czas ktos u nas marnuje karne, moze niech Helton wykonuje jedenastki?...