Millonarios 0:4 FC Porto

FC Porto wygrało kolejny przedsezonowy sparing. Podopieczni Paulo Fonseki pokonali kolumbijskie Millonarios aż 4:0, a bohaterem niespodziewanie okazał się strzelec trzech pięknych goli - Danilo. Ostatnią bramkę dołożył Jackson Martinez.

W porównaniu z meczem przeciwko Anzoategui, Paulo Fonseca dokonał 10 zmian. Miejsce na lewej obronie zatrzymał tylko Alex Sandro. W bramce wystąpił Helton, parę środkowych obrońców tworzyli Otamendi i Abdoulaye, a na prawą obronę wskoczył Danilo. W pomocy zagrali Castro, Josue oraz Lucho, z kolei na skrzydłach Kelvin i Lica, a wysuniętym napastnikiem był Jackson. Smoki pierwszy strzał oddały w 9 minucie, ale próba Licy poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 18 minucie po dośrodkowaniu Licy strzał oddał Abdoulaye, ale obronił go bramkarz Millonarios. W 22 minucie pierwszy groźny strzał oddali gospodarze, ale piłka po mocnym uderzeniu Moreno przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Smoki wyszły na prowadzenie w 29 minucie. Castro podał futbolówkę do Danilo, a Brazylijczyk w swoim stylu popędził do przodu, tuż przed polem karnym przełożył piłkę na lewą nogę i oddał strzał po ziemi, z którym nie miał szans Delgado. Na kolejną sytuację bramkową kibice czekali do 38 minuty. Wtedy z dystansu uderzył Renteria, a Helton bez problemów interweniował.

Drugą połowę Smoki rozpoczęły w identycznym ustawieniu jak pierwszą, zatem: Helton - Danilo, Otamendi, Abdoulaye, Alex Sandro - Castro, Josue, Lucho - Kelvin, Jackson i Lica. Pierwszą dobrą sytuacę stworzył sobie Kelvin. Brazylijczyk w polu karnym ładnie przerzucił piłkę nad obrońcą i oddał strzał z prawej nogi po krótkim słupku, ale bramkarz wyczuł zamiar strzelca i odbił piłkę na rożny. Smoki podwyższyły prowadzenie w 52 minucie. Wtedy Danilo cudownie przymierzył z rzutu wolnego. Mocno uderzona piłka przeleciała nad murem, a po odbiciu od poprzeczki wpadła do bramki. W 54 minucie groźny strzał oddał Lucho. Argentyńczyk dopadł do piłki odbitej od obrońcy, ale uderzył w środek bramki i Zapata odbił futbolówkę przed siebie. W 57 minucie czerwoną kartkę dostał Ramirez. Zawodnik Millonarios w walce o piłkę uderzył Josue łokciem. W 61 minucie Paulo Fonseca dokonał pierwszej zmiany. W miejsce Alexa Sandro wszedł Mangala. W 67 minucie na boisku w miejsce Licy pojawił się Izmaylov. Danilo Show trwało nadal. W 72 minucie Brazylijczyk po raz kolejny podszedł do rzutu wolnego i ponownie strzelił bramkę. Tym razem Danilo uderzył w róg pilnowany przez bramkarza, ale Zapata ponownie był bez szans, a piłka trafiła w okienko bramki. Trzeba naprawdę pochwalić prawego obrońcę FC Porto za wykonywanie rzutów wolnych, gdyż oprócz chirurgicznej precyzji dokłada do tego ogromną moc, co sprawia, że bramkarz jest bez szans. W 79 minucie na boisku pojawili się jeszcze Herrera, Reyes oraz debiutujący w biało-niebieskiej koszulce Ricardo, z kolei z boiska zeszli Abdoulaye, Josue i Kelvin. W 83 minucie pierwszą swoją szansę w tym meczu miał Jackson, ale po dośrodkowaniu Castro, Kolumbijczyk uderzył tuż obok bramki. Jednak drugą sytuację Cha Cha Cha już wykorzystał i w 85 minucie ustalił wynik. Smoki wyprowadziły zabójczą kontrę. Helton podał do Lucho, Lucho do Jacksona. Najlepszy strzelec FC Porto popędził na bramkę, ograł obrońcę i z 10 metra przelobował bramkarza.

• 21.07.2013, 02:30
• Millonarios 0:4 FC Porto
• MILLONARIOS: Delgado (Zapata 46') - Cadavid, Y.Gonzalez, Ochoa, Mosquera, Robayo (Leudo 73'), Candelo (D.Moreno 46'), Otalvaro, Ramirez, E.Moreno (Blanco 58'), Renteria (Asprilla 73').
• FC PORTO: Helton - Danilo, Otamendi, Abdoulaye (Reyes 79'), Alex Sandro (Mangala 61') - Castro, Josue (Herrera 79'), Lucho - Kelvin (Ricardo 79'), Jackson, Lica (Izmaylov 67').
• Bramki:
  0:1 - Danilo (Castro) 29'
  0:2 - Danilo 52'
  0:3 - Danilo 72'
  0:4 - Jackson (Lucho)
• Żółte kartki: Cadavid (20'), D.Moreno (76') - Alex Sandro (56')
• Czerwona kartka: Ramirez (57')
• Stadion: Estadio Nemesio Camacho – El Campín, Bogota (Kolumbia)
• Sędzia: Juan Soto (Wenezuela)
• Skrót:

Danilo naprawdę niesamowity ! Będzie bił się o wolne z Quintero :P Bramka Jacksona też cudowna, brawo Smoki !

żałuje że nie oglądałem całego na żywo :D

btw komentator wymiatał

Danilo mecz życia.. pięknie wszystko wchodziło. ;)

Cieszy bramka Jacksona, i czekamy na kolejne sparingi.

Uzupełnione :)