Wynik dużo lepszy niż gra. FC Porto po dość przeciętnym spotkaniu pokonało Deportivo Anzoategui 4:2 w pierwszym meczu Copa Euroamericana rozgrywanym w Wenezueli. Dwie bramki dla mistrzów Portugalii strzelił Varela, a po jednej dołożyli Jackson oraz Mangala. Z kolei do bramki Fabiano trafili Aguilar i Fuenmayor.
Od początku spotkania Paulo Fonseca zdecydował się na kilka zmian w wyjściowej jedenastce. Na bramce stanął Fabiano, środek obrony tworzyli Maicon i Mangala, a na bokach zagrali Fucile oraz Alex Sandro. Trójkę pomocników tworzyli Fernando (kapitan), Defour oraz jako ofensywny Carlos Eduardo. Na skrzydłach zobaczyliśmy Iturbe i Varelę, a wysuniętym napastnikiem był Ghilas. Deportivo Anzoategui przystąpiło bez żadnego respektu dla rywala i od początku grało bardzo dobrze. Momentami pozwalali sobie nawet na sztuczki techniczne, z którymi często nie radzili sobie obrońcy Porto. Obiektywnie należy przyznać, że to klub z Wenezueli przeważał w pierwszej połowie. Gospodarze już w pierwszej minucie groźne zaatakowali, ale jednak strzał z dystansu minimalnie minął słupek. Minutę później Smoki mogły już prowadzić, ale po fenomenalnym podaniu od Fernando, Ghilas nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 3 minucie ponownie groźny strzał oddało Deportivo, ale Fabiano zdołał odbić futbolówkę na rzut rożny. W 15 minucie Jose Moreno groźnie uderzył z dystansu, lecz tym razem niecelnie. W 18 minucie po podaniu od Carlosa Eduardo po ziemi uderzył Iturbe, jednak z tym strzałem poradził sobie Gonzalez. W 28 minucie Jose Moreno po uniknięciu pozycji spalonej znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, ale fatalnie przestrzelił. Smoki odpowiedziały minutę później, bramkarz zdołał jednak przenieść nad poprzeczkę strzał Defoura. 9 minut później po bardzo dobrym podaniu od Fernando, sam na sam wyszedł Iturbe. Argentyńczyk został sfaulowany przez bramkarza i sędzia podyktował rzut karny, ale po interwencji sędziego liniowego zmienił decyzję i odgwizdał pozycję spaloną Iturbe. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 39 minucie. Aguilar wykorzystał zawahanie Mangali oraz złe wyjście Fabiano i posłał piłkę nad bramkarzem FC Porto. Mangala próbował jeszcze wybić piłkę przed linią, lecz niestety mu się to nie udało. W 42 minucie ponownie bardzo groźnie zaatakowało Deportivo, ale strzelec pierwszej bramki będąc tylko przed Fabiano posłał piłkę nad poprzeczkę.
Od początku drugiej połowy na boisku nie było już Fucile, Ghilasa i Carlosa Eduardo. W ich miejsce weszli Lucho, Danilo oraz Jackson. Zmiany pomogły, gdyż już w 53 minucie Smoki wyrównały. Danilo fenomenalnie dośrodkował na głowę niepilnowanego Jacksona, a Kolumbijczyk nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. W 55 minucie Jose Moreno miał kolejną sytuację, ale jego strzał z dystansu poleciał ponad poprzeczką. W 58 minucie po fenomenalnym podaniu od Lucho tuż przed bramkarzem znalazł się Jackson, ale Cha Cha Cha uderzył piłką w bramkarza. W 62 minucie ponownie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po mocnym uderzeniu z rzutu wolnego piłka trafiła w Mangalę, a następnie spadła pod nogi Fuenmayora, który sytuacyjnie uderzył i piłka wpadła do bramki. To jeszcze bardziej podrażniło FC Porto, które już minutę później ponownie wyrównało. Najpierw Iturbe dośrodkował w pole karne, a Varela oddał mocny strzał, który przed siebie wybił Gonzalez. Do piłki dopadł Lucho, ale został zablokowany i piłka wyleciała na rzut rożny. Defour dośrodkował piłkę w pole karne, Jackson wygrał głowę, a Mangala po złym wyjściu bramkarza wpakował piłkę do pustej bramki. W 65 minucie Smoki już prowadziły. Tym razem z lewego skrzydła dośrodkował Iturbe, a w polu karnym najlepiej zareagował Varela, który strzałem z głowy dał prowadzenie FC Porto. W 74 minucie Smoki wyprowadziły kontrę, strzał oddał Iturbe, lecz został on instynktownie obroniony przez bramkarza. W 77 minucie Herrera wszedł za Defoura, a w 82 minucie Fernando opuścił boisko z powodu urazu. W jego miejsce pojawił się Castro.Ostatnia bramka spotkania padła w 4 minucie doliczonego czasu gry. Lucho obsłużył prostopadłym podaniem Varelę, a reprezentant Portugalii w sytuacji sam na sam się nie pomylił i ustalił wynik.
Autor: umbro122, 2013-07-22 02:00:04
http://www.fc-porto.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=242#p4406 Jakby ktoś meczu nie widział :)
umbro122, 2013-07-22 17:34:02
Swoją drogą... nadal nie moge sobie wyobrazić drużyny bez Fernando :/
umbro122, 2013-07-22 17:36:04
Uzupełnione :)
umbro122, 2013-07-22 18:50:23
kurcze ja wczoraj zasnąłem sobie w przerwie meczu a widze po opisie spotkania w 2 Smoczki grały o niebo lepiej niz w 1 poł...
Mamy szeroką kadre, wyrównaną i to cieszy:) nie moge sie doczekać sie poczatku sezonu
KUBEK22, 2013-07-22 19:19:56
*Ja nie oglądałem ale w środę może uda mi się obejrzeć. Fajna bramka Vareli po bardzo ładnej wrzutce Iturbe.
*A tak w ogóle to super, że zatrzymaliśmy Jacksona !
pawcyk27, 2013-07-22 22:13:11
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.
6. kolejka ligi portugalskiej | ||
![]() | vs | ![]() |
Rió Ave FC | - | FC Porto |
0 : 3 | ||
2025-09-19, 21:15 Estádio do Rio Ave FC (Vila do Conde) | ||
(tak typowaliśmy) |
1. kolejka Ligi Europy | ||
![]() | vs | ![]() |
Red Bull Salzburg | - | FC Porto |
Typuj wynik meczu | ||
2025-09-25, 21:00 Red Bull Arena Salzburg (Salzburg, Austria) |
Drużyna | M | Pkt. | |
1 | FC Porto | 6 | 18 |
2 | Sporting CP | 5 | 12 |
Moreirense FC | 5 | 12 | |
4 | Benfica Lizbona | 4 | 10 |
FC Famalicão | 5 | 10 | |
Gil Vicente FC | 5 | 10 | |
7 | SC Braga | 5 | 8 |
8 | Vitoria Guimarães SC | 5 | 7 |
9 | Casa Pia AC | 5 | 6 |
10 | GD Estoril Praia | 5 | 5 |
CD Santa Clara | 5 | 5 | |
FC Arouca | 5 | 5 | |
13 | FC Alverca | 5 | 4 |
Nacional Madeira | 5 | 4 | |
15 | Estrela Amadora | 5 | 3 |
Rió Ave FC | 5 | 3 | |
17 | AFS | 5 | 1 |
CD Tondela | 5 | 1 |