Alexandre Kalil: "Trudno będzie zatrzymać Bernarda"

Prezydent Atletico Mineiro - Alexandre Kalil kilka dni temu rozmawiał z mediami o sytuacji dotyczącej brazylijskiego pomocnika Bernarda, którym od dłuższego czasu zainteresowanie wykazuje mnóstwo klubów europejskim, w tym m.in. FC Porto.

Kilka tygodni temu Bernard był przymierzany jako następca w Borussii Dortmund dla Mario Goetrze, który za 37 milionów euro odchodzi do mistrza Niemiec i tegorocznego triumfatora Ligi Mistrzów, Bayernu Monachium. Ciekawa informacja padła w poniedziałek w programie telewizyjnym O Dia Seguinte. Otóż wiceprezydent Benfiki Lizbona - Rui Gomes da Silva wyjawił, że FC Porto zagwarantowało sobie transfery dwóch brazylijskich zawodników: Fernando z Gremio Porto Alegre i Bernarda z Atletico Mineiro.

W ostatnim wywiadzie, Alexandre Kalil powiedział, że piłkarzem zainteresowanie wykazuje pięć klubów. Co ciekawe dodał, że obecnie najbliżej jego zakontraktowania jest klub z Anglii. Angielskie media prześcigają się w doniesieniach i wymieniają w tym gronie Tottenham i Chelsea.

- Rozmawialiśmy z klubem z Niemiec, ale nie podał ceny za zawodnika. Najbliższy pozyskania go jest angielski klub. Mamy pięć klubów zainteresowanych nim i uważam, że trudno będzie zatrzymać Bernarda po Copa Libertadores.

Niemiecki portal tranfermarkt.de wycenia piłkarza na 10 milionów euro, jednak Alexandre Kalil oczekuje za niego sumy oscylującej w granicach 25 milionów euro. 

Zdecydowanie za duże pieniądze do zapłacenia za niego. Nie widzę szans na przejście Bernarda do nas. Wielka szkoda. A ten vice-prezes Benfiki to chyba raczej chciał zaszkodzić negocjacjom jego z Porto niż zwyczajnie podać informację o transferze. Jeśli chodzi o Brazylijczyków to teraz skupić się na Fernando z Gremio :)