Kolejny krok do mistrzostwa

Zawodnicy FC Porto uczynili dzisiaj kolejny krok przybliżający ich do zdobycie tytułu mistrzowskiego. Pokonali na Estádio do Dragão Vitorię Setubal 2:0 i na cztery kolejki przed końcem rozgrywek utrzymali 4 punktową przewagę nad drugim w tabeli Sportingiem Lizbona. Obie bramki dla gospodarzy strzelił w drugiej połowie argentyński napastnik Lisandro Lopez.

Pierwsza połowa była bardzo słaba w wykonaniu obu drużyn. Praktycznie brakowało klarownych sytuacji podbramkowych. Optyczna przewaga należała do gospodarzy, ale obrona gości radziła sobie bardzo dobrze, a jeszcze lepiej polski bramkarz między słupkami Vitorii Setubal, Paweł Kieszek.

Porto nie mogąc przedrzeć się środkiem totalnie zaryglowanym przez defensywę rywali, próbowało akcji oskrzydlających. A to dośrodkowywał z lewej strony Cissokho, a to schodzący na prawą Lisandro. W tym miejscu należy podkreślić bardzo dobrą grę na przedpolu Kieszka, który nie trzymał się kurczowo linii bramkowej, a pewnie wychodził do dośrodkowań.

Najdogodniejszą sytuacją bramkową dla Dragoes był rzut wolny wykonywany w 26’ przez Bruno Alvesa. Minutę wcześniej Rodrigues został sfaulowany na 22 metrze przez Andersona do Ó. Niestety słynący ze znakomicie wykonywanych stałych fragmentów gry Alves kropnął wysoko nad poprzeczką.

O dziwo bardziej klarowną sytuację w pierwszej połowie stworzyli sobie goście. W 39’ wypożyczony właśnie z Porto, Bruno Gama wbiegł z lewej strony w pole karne i próbował przelobować Heltona, ale ten koniuszkami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Na drugą połowę gracze Porto wyszli bardzo zmotywowani. Od początku mocno zaatakowali Vitorię. W 50’ z dystansu, tuż przy słupku uderzył Raul Meireles, ale Kieszek zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Chwilę później po jego dośrodkowaniu Rolando główkował tuż nad poprzeczką.

Bramki nie padały w pierwszej godzinie spotkania, ale później w kilka minut losy spotkania rozstrzygnął Lisandro Lopez. Najpierw w 62’ po otrzymaniu w polu karnym podania od Fariasa, pokonał próbującego jeszcze wychodzić z bramki Kieszka. Kilka minut później w 68’, po otrzymaniu znakomitego podania z prawej strony od Mariano, podwyższył wynik na 2:0. W tym momencie wszystko zostało w praktyce już rozstrzygnięte, bo goście nie mieli argumentów, by jeszcze spróbować osiągnąć korzystny wynik.

Od tego momentu gospodarze nie forsowali już tempa, a mimo to mogli podwyższyć prowadzenie. W 81’ pojedynek szybkościowy z obrońcami gości wygrał Rodriguez, ale będąc sam na sam z Kieszkiem trafił w słupek. Wynik do końca nie uległ już jednak zmianie.

FC PORTO:
Helton - Tomás Costa, Rolando, Bruno Alves, Cissokho - Fernando, Raul Meireles (90’ Guarin), Rodriguez (85’ Tarik Sektioui) - Mariano Gonzalez, Lisandro (89’ Rabiola), Farias

VITORIA SETUBAL:
Kieszek - Janício, Auri, Robson, Zoro - Bruno Gama (56’ Michel) - Hugo, Anderson do Ó, Ricardo Chaves (69’ Regula), Leandro Lima (56’ Bruno Ribeiro) - Leandro Carrijo

Żółte kartki: Fernando, Sektioui (FC Porto); Auri, Zoro, Janício (Vitoria Setubal)

Sędziowie: Paulo Baptista (główny), Celso Pereira i José Braga (liniowi) Autor: assurbanipal, 2009-04-26 22:08:31

FC Porto po raz kolejny mistrzem kraju :)

legia24h, 2009-04-27 00:10:41

Hahaha siadł mi wynik 2-0 :d strzelcy prawie też :D Super mistrzostwo już prawie nasze!!!

Bruno Alves, 2009-04-27 15:58:13

widzę że były smok zagrał Leo Lima :D a Bruno Gama też chyba grał kiedyś u nas

Bruno Alves, 2009-04-27 16:12:04

w Vitórii gra czterech piłkarzy z Porto na wypożyczeniu: Bruno Vale, Leandro Lima, Bruno Gama i Bruno Moraes..

Tripeiro, 2009-04-27 17:53:29

Meczu nie oglądałem, bo coś mi net nawalał i nigdzie nie mogłem załaczyc transmisji :(
Widze i tak ze pierwsza połowa nie była zbytnio ciekawa, ale wazny jest wynik. Opisówka pomogła mi wyobrazić sobie mecz. A bramki widziałem na eurosporcie, Mariano fajnie - zaliczył asystę :) brawo!!!

Entity, 2009-04-28 17:28:23

już tylko trochę dzieli nas od triumfu w lidze, dadzą rade :)

mycha, 2009-04-28 19:31:59

może admin by ogarną tą stronę bo trochę znowu się chaos robi!!

mycha, 2009-04-30 22:14:44