Manuel Damasio: "Ktoś z FC Porto próbował rozmawiać z Jesusem"

Manuel Damasio, były prezydent Benfiki zapewnia, że FC Porto próbowało skontaktować się z obecnym trenerem Orłów, Jorge Jesusem, któremu po tym sezonie kończy się kontrakt z drużyną Orłów.

- Zdaję sobie sprawę, że ktoś z FC Porto próbował nawiązywać rozmowy z Jorge Jesusem. Celem jest stworzenie niestabilności. Jest to nawyk tych panów - powiedział Manuel Damasio dla TSF.

Rozmowy na temat przyszłości Jorge Jesusa nadal trwają. Pomimo bardzo dobrego sezonu nadal pozostaje możliwość nieprzedłużenia wygasającej umowy, ale były prezydent powiedział, że Jesus nigdzie nie doświadczy takiego wsparcia, jakie otrzymuje na da Luz.

- Myślę, że jak opuści Benficę, to wszystko będzie w porządku. Jeśli przejdzie do innego krajowego lub zagranicznego klubu, to z pewnością nie będzie miał takiego wsparcia jakie ma w Benfice. Nie wierzę to - zakończył. 

Sam Jorge Jesus, po wczorajszej porażce w finale Ligi Europy na konferencji prasowej nie wykluczył możliwości opuszczenia klubu.

- Po wydarzeniach z ostatnich tygodni muszę porozmawiać z władzami klubu o przyszłości. Ta porażka sprawiła, że myślę więcej o tych sprawach  - powiedział 58-letni szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Jorge Jesus podkreślił także, że to Benfica była lepszym zespołem w tym finale i trudno się z tym nie zgodzić.

- Benfica była zespołem lepszym. Chelsea to silny przeciwnik, zwłaszcza w kontrataku, ale w pierwszej połowie udało nam się zneutralizować ich atut. Jesteśmy dumni z tego, że dotarliśmy do finału. Benfica pokazała światu, że jest zespołem wysokiej klasy - podkreślił Jesus.

naprawde, w takim momencie ciesze sie ze nie jestem w kibicem Benfiki :) ostatnie tygodnie daly im strasznie w kosc.... :P

Benfice zabrakło też trochę szczęścia, bo co prawda spalony przy bramce był, ale tak mały, że nie byłoby błędem, gdyby gol został uznany.

Benfice na pewno należy się szacunek, bo osiągnęli sporo. Trochę szkoda mi ich wczoraj było, bo jako kibic portugalskiej piłki po cichu ściskałem za nich kciuki. Został im Puchar Portugalii z Bragą. Jak znowu stracą bramkę w doliczonym czasie, to Jorge Jesus się chyba załamie.

Puchar Portugalii z Guimaraes*

Naprawdę szkoda Benfiki. Nie zasłużyli na tę porażkę i to jeszcze w takich okolicznościach...

Klątwa Guttmanna wciąż działa... Ciekawe, nie słyszałam wcześniej o tej historii.
http://www.sport.pl/pilka/1,65042,13917913,Po_finale_LE__Portugalskie_media__Benfice_przesladuje.html