FC Porto 2:1 Benfica! Porto bardzo blisko mistrzostwa

FC PORTO WYGRAŁO CLASSICO 2:1 I JEST BARDZO BLISKO OBRONY TYTUŁU MISTRZOWSKIEGO. DECYDUJĄCĄ BRAMKĘ NA WAGĘ TRZECH PUNTKÓW W 92 MINUCIE STRZELIŁ KELVIN!

Jednak nastroje trzeba stonować, gdyż w ostatniej kolejce FC Porto czeka kolejny bardzo trudny mecz. Podopieczni Vitora Pereiry w wyjazdowym spotkaniu zmierzą się z rewelacją tego sezonu - Pacos de Ferreira. Ten klub gra na tyle dobrze, że ma już zagwarantowany udział w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Spotkanie dobrze rozpoczęły Smoki, które już w 5 minucie miały dobrą sytuację. Danilo włączył się prawą stroną, wygrał pojedynek z Salvio i mocno kopnął piłkę w pole karne na dalszy słupek. Tam jednak o ułamki sekund spóźniony był Jackson i Kolumbijczyk nie posłał piłki do bramki, a futbolówka wyszła poza boisko. Benfica praktycznie nie stwarzała sobie żadnej sytuacji, a Smoki kontrolowały poczynania na boisko. Aż do 19 minuty... Salvio długim wyrzutem z autu posłał piłkę w pole karne. Tam najpierw Mangala próbował wybić piłkę, a następnie Fernando, a futbolówka trafiła pod nogi Garaya, który bez wahania zdecydował się na strzał. Po tym uderzeniu piłka odbiła się od nóg Fernando i trafiła pod nogi stojącego na 3 metrze Limy, który nie miał problemów z pokonaniem Heltona i strzelił swoją 18 bramkę w tym sezonie. Lecz po tym trafieniu żaden kibic, ani zawodnik Porto nie przestał nadal wierzyć. Od razu z głośników na Estadio do Dragao dało się usłyszeć głośne wołanie spikera: Porto! Porto! Porto! Zawodnicy Smoków podnieśli się w 25 minucie. Na lewym skrzydle Varela próbował mocno wgrać piłkę w pole karne, ale futbolówka otarła się o nogi obrońcy Benficy, Maxi Pereira i na tyle zmieniła kierunek lotu, że stojący w bramce Artur był bez szans. FC Porto - Benfica 1:1! W 27 minucie potężnie z rzutu wolnego uderzył Lima, ale Helton bez problemów wybił piłkę nad bramkę. Minutę później strzałem z dystansu Artura próbował zaskoczyć Moutinho, ale strzał Portugalczyka, brazylijski bramkarz odbił do boku.

Od początku drugiej połowy FC Porto wyszło jeszcze bardziej zmotywowane, a Benfica starała się bronić wyniku, o czym świadczy zmiana w 67 minucie: za ofensywnego pomocnika Gaitana wszedł środkowy obrońca Roderick. Jednak przed tą zmianą także mieliśmy ciekawe sytuacje. W 49 minucie bardzo dobrze dysponowany w tym spotkaniu Varela ponownie zszedł z lewego skrzydła do środka i strzelił technicznie (posłał piłkę dochodzącą do bramki). Gdyby nie interwencja Artura byłoby 2:1. W 66 minucie żółtą kartkę dostał Fernando i zawodnik ten będzie pauzował w meczu ostatniej kolejki. W 71 minucie Moutinho z rzutu wolnego wstrzelił piłkę w pole karne, a tam Jackson próbował uderzyć z głowy, ale futbolówka odbiła się tak że zamiast w kierunku bramki poszybowała w górę. W 81 minucie bardzo dobrze kolejny rzut wolny wykonała Benfica. Tym razem Cardozo, który wykorzystał to, że mur podskoczył i strzałem po ziemi próbował zaskoczyć Heltona, lecz brazylijski bramkarz był na posterunku i zdążył odbić piłkę na rzut rożny.  W 85 minucie Defour fenomenalnie zagrał do będącego za obrońcami Jamesa i Kolumbijczyk popędził w stronę bramki. El Bandito znalazł się tylko przed Arturem i trafił piłką w słupek. Powtórki pokazały, że Kolumbijczyk w momencie podania był na spalonym. Decydujący moment spotkania miał miejsce w doliczonym czasie gry. Varela przejmuje piłkę na własnej połowie i podaje do Kelvina. Młody Brazylijczyk posyła ją do wybiegającego po lewej stronie Liedsona. Doświadczony napastnik odgrywa ją do Kelvina, który przyjęciem piłki wbiegł w pole karne i posłał strzał z lewej nogi z woleja w kierunki długiego słupka bramki Benfiki. Artur po tym strzale musiał wyjąć piłkę z bramki, gdyż strzał był bardzo precyzyjny. Jak się okazało bohaterem spotkania został Kelvin, który zaliczył kolejne wejście Smoka.

***

Czy wiesz, że:

• Bramka Kelvina to 240 trafienie w lidze przeciwko Benfice
• Wczorajszy mecz był 90, gdy na ławce trenerskiej trenerem jest Vitor Pereira
• Fernando rozegrał 190 spotkanie w barwach Smoków
• Danilo rozegrał 50 spotkanie w barwach Smoków

***

Udało się! Brawo! Do zobaczenia jutro :)

Kelvin! Jesteśmy naprawdę blisko trzeciego mistrzostwa z rzędu ;)

Ale swoją drogą decydującą bramkę powinien strzelić James w 85 minucie :)

lepiej, że tak się stało bo tak to byłyby dymy, że ze spalonego... ;)

Kelvin dzisiaj rządzi na Aliados, no moze nie dzisiaj ale pozniej na pewno, pochod bedzie zobaczycie. Foz kocha Kelvina za dzisiaj :)

Kelvin kolejne wejście Smoka :D To było coś pięknego!

Nie tak to miało wyglądać. Oczywiście piszę z punktu widzenia kibica Orłów. Pierwsze korki szampana miały wybić po meczu, stało się inaczej. Mecz taktyki i walki. Tak właśnie powinien wyglądać, w meczu takiej rangi inaczej grać nie można było. Uważam meczyk do 90' za wyrównany, raz tu coś się działo, raz tu. Bramki były, fajna atmosfera. Ładne, składne akcje można było policzyć na palcach jednej ręki, ale podejrzewam że zawodnicy wykonywali pracę założoną przez trenerów. Piłkę meczową miał James. Jednak już wolę bramkę z 91min niż ze spalonego. U gości najlepszy chyba Salvio. Po stronie gospodarzy specjalista od wejść Smoka (typowy zawodnik Porto, hehe :] ) - Kelvin. Jak z Bragą tak i z Benficą, ma nosa. Coś po meczu? Porto bodajże gra w ostatniej kolejce przed Benfiką. A więc po Waszym meczu będzie wiadomo już wszystko. Rywal - Pacos, objawienie sezonu. Nie można z góry pisać, że sie położą, bo mają upragnione, wymarzone 3 miejsce, ale nie można takiego scenariusza wyrzucić do kosza. Może zabraknąć im ambicji. Na Estadio Da Luz przyjeżdża spadkowicz Moreirense. Raczej na ścięcie głów. E tam, nie będę wybiegał w przyszłość. VP? Być może dzisiaj uratował krzesełko w Klubie, było widać upust emocji po golazo, niemal jak u niektórych kibiców. Zapowiadało się super, 11 maj, walka na 3 frontach, 3 mecze o 3 puchary. Już zostały tylko 2. Najważniejszy (prawdopodobnie) przegraliśmy. Zabrakło tak nie wiele... Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, stało się, ale za to kochamy futbol - nieprzewidywalność. Trzeba się podnieść, wypadałoby we czwartek, najlepiej unieść puchar po 51 latach posuchy na europejskich podwórkach. Z mojej strony wypada tylko przyklasnąć rywalom. Gratulacje Smoki.

A ja muszę pogratulować Benfice, która zagrała dobry mecz, ale zabrakło jej po prostu szczęścia (szczególnie przy pierwszym golu Porto). Wydaje mi się, że jednak zwycięstwo jest zasłużone, a Smoki miały mimo wszystko przewagę. Kelvin kolejna świetna zmiana. I tak jak patrzyłem na VP i jego reakcje, to trochę smutno będzie, jeśli Pinto nie przedłuży z nim kontraktu. Oczywiście dobrze zdaję sobie z tego sprawę, że Pereira trenerem wybitnym nie jest, ale mimo wszystko gdzie by za rok nie trenował (no może poza Benficą) dalej będę go lubił, wspierał i szanował. Bo dla mnie on jest częścią klubu i już zawsze nią będzie, tak jak AVB czy Special One, nie mówiąc o dziesiątkach piłkarzy.

@archero, wszystkie mecze ostatniej kolejki będą rozgrywane o tej samej godzinie :) Więc czeka nas równoległy pojedynek.

Wielka radosc, Kelvin to ma wejscia :) Swietna bramka naprawde :)
Teraz tylko tego nie zmarnowac w ostatnim meczu (szczegolnie wystrzegac sie czerwonej kartki przez ktora odpadla LM i puchar).
A Benfice bede kibicowal z Chelsea.

Dobrze, że Pacos ma już zapewnione 3. miejsce, może trochę odpuszczą ;) Wspaniale, że szczęście uśmiechnęło się do nas na koniec sezonu. Wierzę w to mistrzostwo, a Benfice życzę wygrania LE.

http://abload.de/img/testef2u0c.gif

Domingos wrzucił filmiki z meczu!

Po golu Kelvina:
http://www.youtube.com/watch?v=jX8cyyoXvuo&feature=youtu.be

Impreza po meczu! :D
http://www.youtube.com/watch?v=DOpN9SVZBPM&feature=youtu.be

Oba filmiki są teraz dostępne tu:
http://www.youtube.com/watch?v=XYqu7pyM1fk
http://www.youtube.com/watch?v=xVXbROEuPOs